Wygląda na to, że Budda ma konkurencję na polskim YouTube w kwestii działalności rozdawniczo-charytatywnej. Kamil Labudda w tym roku rozdawał kierowcom darmowe paliwo w Rzeszowie, a w ubiegłym wrzucił do puszki WOŚP 50 tysięcy złotych. Teraz naszym zdaniem warto nagłośnić to, co zrobiła influencerka Julia Żugaj. 23-letnia polska influencerka wykupiła całą zawartość sklepu zoologicznego, a towar rozdała schroniskom.
Polska influencerka wykupiła sklep zoologiczny
Jak wielkie było zaskoczenie ekspedienta w sklepie zoologicznym, gdy jakiś czas temu odwiedziła go youtuberka Julia Żugaj, komunikująca chęć wykupienia „wszystkiego”. Influencerka postanowiła wykupić absolutnie całe zatowarowanie sklepu. Mężczyznie dosłownie odebrało mowę i nie wiedział jak zachować się w tak nietypowej sytuacji. Stwierdził tylko, że „to chyba dużo pieniędzy potrzeba”. Julia Żugaj stwierdziła, że jest gotowa na duży wydatek.
Mężczyzna pracujący w sklepie kilkukrotnie pytał, czy ma sprzedać każdy produkt, co spotykało się z twierdzącymi odpowiedziami młodej Polki. Wszystkie towary pakowano do odpowiednio pojemnego samochodu, którym świta influencerki zajechała pod sklep.
Zastanawiacie się zapewne, ile kosztuje cała zawartość takiego niewielkiego sklepu zoologicznego? Okazuje się, że wcale nie fortunę. Julia Żugaj za wszystkie produkty w sklepie zapłaciła 12 504 złote. Dużo to, czy niedużo? Oceńcie sami. Prawda jest taka, że artykułów dla zwierząt wystarczyło, aby obdarować nimi dwa schroniska.
Beneficjentami zostały schroniska w Milanówku i w Musułach, gdzie Julia Żugaj udzielała się wcześniej charytatywnie.
Dla zasięgów? Tak, ale nie tylko
Julia Żugaj przyznała, że inspirowała się akcją przeprowadzoną przez Monikę Kociołek. Podobnymi filmami wsławili się wcześniej zagraniczni youtuberzy, w tym MrBeast, których pomysły uwielbiają przenosić na polski grunt nasi rodzimi influencerzy.
Możecie mówić, że Julia Żugaj zrobiła to dla zasięgów i macie oczywiście rację. Takie budowanie zasięgów jest jednak dużo bardziej pożądane społecznie niż to, które polega na bezmyślnym niszczeniu cennych rzeczy. Mam tu na myśli chociażby głupawe filmy, na których WhistlinDiesel spalił Ferrari F8 Tributo i Ekipa wysadziła Audi TT.
Jeżeli na filmie youtuberki zyskały potrzebujące zwierzęta, to w przypadku tej akcji nie ma przegranych. Krytyka wydaje się zbyteczna. Jasne, Julia Żugaj mogła wszystko zrobić po cichu, ale przecież pieniądze na akcje pozyskała przede wszystkim za sprawą tego, że robi wkoło siebie sporo szumu. Na tym polega przecież bycie influencerem.
Źródło: Youtube @Julia Żugaj