Losowanie I rundy Fortuna Pucharu Polski za nami. Polski Związek Piłki Nożnej opublikował transmisję na żywo z tego wydarzenia na YouTube i… nie obyło się bez kontrowersji. Na samym początku relacji PZPN na YouTube zaprezentowano okolicznościowe nagranie z okazji 70-lecia Pucharu Polski. Jak wielkie było zdziwienie internautów, gdy na nagraniu zobaczyli Antoniego Fijarczyka. Antoni Fijarczyk został zatrzymany przez policję w 2005 roku po prowokacji związanej z próbą sprzedaży meczu.
PZPN z kuriozalną wpadką na YouTube
Antoniego Fijarczyka wydalono ze struktur PZPN w 2005 roku, kiedy to policja z ówczesnym prezesem GKS Katowice przygotowała prowokację. Fijarczyk przyjął wtedy 100 tysięcy złotych łapówki od Piotra Dziurowicza za ustawienie dwóch spotkań. Został zatrzymany przez policjantów tuż po tym, jak ukrył pieniądze w kole zapasowym samochodu.
Sędzia opuścił areszt po wpłaceniu kaucji, jednak jego nazwisko do dziś kojarzy się z korupcją. Tym większym zaskoczeniem jest to, że wystąpił w usuniętym po kilkunastu minutach od zakończenia losowania klipie PZPN.
Transmisję prowadzono na żywo na oficjalnym kanale PZPN na YouTube o nazwie Łączy Nas Piłka.
Wydarzenie powszechnie komentują tak internauci, jak i znane osobistości świata polskiej piłki nożnej. Były reprezentant polski Cezary Kucharski napisał (pisownia oryginalna):
Znów dywersyjne działanie wobec prezesa Pzpn 😉 po jakimś meczu w,którym sędzia A.Fijarczyk nie podyktował 2 ewidentnych rzutów karnych na pytanie dziennikarzy dlaczego nie podyktował odpowiedział :”miałem pomroczność jasną”
PZPN nie opublikował jeszcze oficjalnego stanowiska w opisywanej sprawie, jednakże można śmiało założyć, że obecność Fijarczyka w materiale to efekt pomyłki. Albo zwykłej niedbałości.
Reakcja Polskiego Związku Piłki Nożnej
Tomasz Kozłowski z Departamentu Komunikacji i Mediów w PZPN przeprosił już za zaistniałą sytuację, pisząc:
Wszystkich Państwa przepraszam. Żaden człowiek skazany za korupcję w sporcie nie powinien był znaleźć się w tym klipie. Koniec, kropka.
Źródło: YouTube, Twitter