Imigranci to jeden z najbardziej palących problemów współczesnego świata. I choć znakomitą większość czasu w publicznej debacie poświęca się tej nielegalnej części przybyszów, to w Stanach Zjednoczonych rządzący doszli do wniosku, że warto wiedzieć więcej o wszystkich. Wszystkich, którzy przyjeżdżają do tego kraju.
A nie od dziś wiadomo, że jednym z najlepszych źródeł informacji są oczywiście różnego rodzaju portale społecznościowe i to właśnie z nich swoją wiedzę będą czerpać amerykańskie służby. Wielka operacja kolekcjonowania danych z sieci rozpocznie się 18 października i – co ciekawe – obejmie także osoby posiadające zieloną kartę oraz naturalizowane.
Dane będą pobierane z bazy Facebooka, Twittera oraz Instagrama, ale twórcy projektu tej ustawy wspominają także o możliwości skorzystania z wszystkich wyników wyszukiwania w sieci. Słowem – przed inwigilacją już nikt się nie uchroni, a Wasze fotki, statusy i opisy zostaną dokładnie zbadane przez służby ds. imigrantów.
źródło: gizmodo