Wspomniany, anonimowy haker wpadł bowiem na pomysł zdalnego przechwycenia ponad 50 tysięcy drukarek tylko w jednym celu – wydrukowania informacji z zachętą do subskrybowania jednego z najpopularniejszych youtuberów na świecie – PewDiePie. Choć wydawałoby się, że taka persona jak Felix Kjellberg raczej nie potrzebuje dodatkowej, kreatywnej reklamy, to „TheHackerGiraffe” doszedł do zupełnie innego wniosku, czego efektem jest ta bardzo niestandardowa akcja.
Jak doszło do przeprowadzenia tego „ataku”? Haker skorzystał z bazy serwisu Shodan.io, by wyszukać drukarki, które są dostępne oraz połączone z internetem. Następnie, korzystając z narzędzia Printer Exploitation Toolkit, w stosunkowo nieskomplikowany sposób uzyskał on dostęp do wszystkich urządzeń drukujących, które nie zostały w jakikolwiek sposób zabezpieczone przed niepowołanym dostępem. Teoretycznie program ten służy głównie do sprawdzania, czy drukarka, którą posiadamy w domu, jest bezpieczna, ale jak widać, można wykorzystać go także w zupełnie innym celu.
Haker zaatakował głównie sprzęty z takich państw jak USA, Wielka Brytania czy Kanada. Oczywiście cała akcja w rezultacie nie wygląda jak poważny atak, ale całkiem zgrabnie zrealizowany żart (lub, kto wie, tajemnicza akcja marketingowa). TheHackerGiraffe jest osobiście wielkim fanem PewDiePie i opisując motywy swojego działania stwierdził wprost, że chce pomóc swojemu idolowi w walce o miano konta z największą ilością subskrypcji. Rywalizację podjął bowiem kanał T-Series, czyli jednej z największych wytwórni płytowych w Indiach. Fotel lidera zmienia się nieustannie, a doszło nawet do tego, że jeden z kanałów na YouTube transmituje na żywo zmiany w ilości „subów” na obydwu tych kontach.
Niezależnie od tego, jaki będzie efekt wydrukowanych wiadomości, faktem jest, że ta akcja zawiera także bardzo silny przekaz podprogowy pokazując, że warto zadbać o zabezpieczenie drukarek przed niepowołanym dostępem z sieci.
źródło: Techspot