Kultowe programy na PC z początku XXI wieku. Pamiętasz je wszystkie?

LBSkomentuj
Kultowe programy na PC z początku XXI wieku. Pamiętasz je wszystkie?
{reklama-artykul}
Internet zmienia się dynamicznie i właściwie co rusz na rynku pojawiają się nowe trendy, za którymi masowo idą użytkownicy. Rzecz tyczy się komunikatorów internetowych, programów do pobierania filmów czy odtwarzaczy muzycznych. Rozwój sieci spowodował również, że w zapomnienie odeszło wiele kultowych programów, które jeszcze na początku XXI wieku były zainstalowane praktycznie na większości komputerów domowych (i nie tylko).

W poniższym artykule cofamy się do przeszłości, kiedy to internet nie był jeszcze powszechnym medium, a kluczową rolę odgrywały programy – czy to dołączane do płyt będących dodatkiem do gazet, pobierane w trakcie wizyt w kafejkach internetowych, czy też zgrywane na płytę CD od znajomych. Zdaję sobie sprawę, że część z wymienionych tutaj aplikacji wciąż cieszy się uznaniem wiernych fanów, ale nie ma co ukrywać – zdecydowana większość z nich swoje najlepsze lata ma już za sobą, na co niewątpliwy wpływ miał wspomniany na wstępie rozwój usług internetowych.

Winamp

Winamp to bez dwóch zdań najpopularniejszy odtwarzacz plików MP3. Wyprodukowany w kwietniu 1997 roku przez firmę Nullsoft – założoną przez dwóch programistów: Justina Frankela i Dmitra Boldyreva. Szybko zyskał uznanie wśród miłośników muzyki – szczególnie w okresie rozkwitu internetu na świecie. Pierwsza wersja programu składała się wyłącznie z prostego interfejsu i czterech przycisków: play, stop, pause oraz unpause. Kolejne aktualizacje przyniosły m.in. wybór skórek, uzupełnianie informacji o aktualnie odtwarzanych utworach muzycznych, a nawet możliwość nagrywania płyt CD.

Foto: media.timetoast.com

Program rozwijano aż do 20 listopada 2013 roku i choć swoje najlepsze lata ma już za sobą, to wciąż korzystają z niego najwięksi entuzjaści – głównie z powodu ogromnych możliwości konfiguracyjnych. W dobie takich usług jak Spotify czy YouTube Music, jego popularność nie jest już jednak tak wysoka. Warto jeszcze dodać, że w czasach świetności użytkownikom nie przeszkadzał nawet fakt, że na słabszych komputerach program niejednokrotnie potrafił zawiesić system.

Gadu-Gadu

Wraz z rozpowszechnieniem się stałych łączy internetowych w polskich domach, użytkownicy coraz bardziej odczuwali potrzebę komunikacji z drugą osobą online. Wprawdzie na rynku już od dawna funkcjonował mIRC oraz rozmaite chaty internetowe, jednak brakowało programu umożliwiającego dodanie do bazy kontaktów, a następnie bezpośrednie połączenie z drugim rozmówcą. Rozwiązanie problemu przyszło 15 sierpnia 2000 roku, kiedy to programista Łukasz Foltyn uruchomił komunikator Gadu-Gadu (obecnie GG). Aplikacja błyskawicznie podbiła serca internautów, czego rezultatem było zarejestrowanie 10 tysięcy kont… w ciągu pierwszego dnia od startu! Szczyt popularności przypadł na 2011 rok, kiedy to łączna liczba użytkowników wynosiła ponad 7 milionów, a każdego dnia przybywało ok 500 nowych użytkowników.

Foto: Wirtualne Media

Gadu-Gadu oprócz rozmowy ze znajomymi oferował możliwość dodawania nowych osób do grupy kontaktów, konwersacje grupowe, przesyłanie plików, a ponadto posiadał uwielbiane do dziś emotikony. Twórca nie ukrywa, że główną inspiracją przy tworzeniu programu był dla niego zachodni ICQ, z którego skopiował najważniejsze funkcje. Pod koniec 2007 roku Łukasz Foltyn sprzedał całość swoich udziałów, co w kolejnych latach przełożyło się drastyczny spadek zainteresowania. Kolejne zmiany właścicieli, szereg nowych funkcji, które nie podobały się użytkownikom i wreszcie rosnąca popularność zachodnich aplikacji takich jak WhatsApp czy Messenger ostatecznie strąciły komunikator z pozycji lidera na rynku polskim. Nie zmienia to faktu, że do dziś dawne Gadu-Gadu uważane jest za jeden z najlepszych komunikatorów internetowych jaki kiedykolwiek powstał (spróbujcie przykładowo odnaleźć rozmowę ze znajomym na Messengerze sprzed kilkunastu tygodni).  

mIRC

Internet Relay Chat, znany powszechnie pod skrótem IRC to jedna z najstarszych usług umożliwiających użytkownikom wzajemną wymianę zdań na kanałach tematycznych. Aby jednak dołączyć do wybranego kanału należało skorzystać ze specjalnej aplikacji. W 1995 roku na rynku pojawił się mIRC – najstarszy i najpopularniejszy klient IRCa, który zrewolucjonizował podejście do komunikacji internetowej.

Foto: Snapfiles.com

Ogromne uznanie na całym świecie należy upatrywać w różnorodności tematycznej kanałów. Bez względu na zainteresowania, każdy mógł znaleźć dla siebie interesujące miejsce, wymieniając się poglądami na różne tematy. Z innych podstawowych funkcji należy wymienić rozmowy prywatne między wybranymi użytkownikami, zakładanie własnych kanałów czy dodawanie botów (specjalne programy, które pilnowały porządku, wyrzucając np. użytkowników za używanie wulgaryzmów). To również tutaj pojawiły się takie terminy jak OP, Split czy Lagi.

Swego czasu IRC stał się w wielu kręgach wręcz miejscem elitarnym, przez co „niedzielni” użytkownicy szybko przekierowali swoje zainteresowania na coraz popularniejsze z początkiem XXI wieku chaty internetowe. Zdecydowanie nie było to przyjazne miejsce dla wszelkiego rodzaju „noobów”„trolli” czy „hejterów” – Ci znaleźli sobie w końcu mniej niszowe zakamarki sieci. Trochę szkoda, że od tamtego czasu niewiele się w tej kwestii zmieniło.

Nero Burning Rom

Nero Burning Rom to jeden z najstarszych programów do nagrywania płyt CD (później również DVD i Blu-Ray). Pierwsza wersja programu została wydana 17 lipca 1997 roku i chyba nie ma osoby, która choć raz nie zetknęła się z tą aplikacją chcąc nagrać na płytę gry, filmy lub inne programy użytkowe. Cechował się łatwością obsługi, szeregiem zróżnicowanych funkcji (m.in. możliwością ustawienia prędkości nagrywania czy zapisywaniem w trybie wielosesyjnym).

Foto: Faytan.ru

Program do dziś cieszy się popularnością i regularnie dodawane są nowe funkcje. W najnowszej wersji mamy m.in. możliwość tworzenia i edycji filmów w jakości 4K, a także nagrywanie filmów zdalnie przy użyciu smartfona. Nie zmienia to jednak faktu, że wraz z globalnym rozwojem usług streamingowych oraz cyfrową dystrybucją oprogramowania, gdzie na wyciągnięcie ręki mamy miliony materiałów, złote czasy Nero Burning Rom minęły bezpowrotnie.

AllPlayer

Odtwarzaczy multimedialnych mamy na rynku zatrzęsienie, ale na szczególne wyróżnienie zasługuje AllPlayer. Program został stworzony przez Artura Majtczaka w 1998 roku, zyskując popularność nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Pierwsze wersje tworzone były z myślą o uruchamianiu plików wideo i głównie w tym celu był używany. Wraz ze wzrostem popularności i kolejnymi aktualizacjami, doczekał się szeregu funkcji. Wśród najważniejszych warto wymienić obsługę plików muzycznych w formacie MP3, kompatybilność z praktycznie każdym liczącym się na rynku formatem plików (m.in. AVI, MKV, MP4, FLV), wsparcie dla napisów pobieranych z sieci, odtwarzanie stacji radiowych, a nawet odtwarzanie bezpośrednio plików torrent.

Foto: cwer.ws

AllPlayer do dziś jest rozwijany i wciąż posiada sporą grupę fanów, jednak podobnie jak w przypadku innych odtwarzaczy multimedialnych, jego popularność znacząco spadła wraz z rozwojem usług strumieniowych pokroju Netflixa czy HBO GO.

eDonkey2000

eDonkey2000 to jeden z najstarszych i najpopularniejszych klientów opartych o model peer-to-peer (P2P), którego szczyt popularności przypadał na lata 2000-2003. W późniejszych latach większość użytkowników swoją uwagę zwróciła na wymianę plików poprzez sieć torrent, która oferowała większe możliwości i bezpieczeństwo przy pobieraniu danych. Przez kilka lat twórcy programu – firma MetaMachine – zmagała się jednak z licznymi procesami sądowymi z tytułu naruszania praw autorskich. 12 września 2006 roku autorzy ostatecznie doszli do porozumienia z Recording Industry Association of America (RIAA) czyli zrzeszeniem amerykańskich twórców muzyki. W rezultacie musieli wypłacić 30 milionów dolarów odszkodowania oraz zamknąć oficjalną stronę internetową.

Foto: blackhat.com

Użytkownicy eDonkey2000 podłączani byli do jednego z serwerów sieci, które wyszukiwały udostępniane przez nich pliki. Dane te mogły być następnie pobierane przez kolejne osoby, co poszerzało bazę posiadaczy wybranego oprogramowania (muzyka, filmy, gry, programy). Największą wadą programu było jednak zbyt długie czekanie na swoją kolej pobierania. Użytkownicy nierzadko wspominają też po latach, że nie zawsze wyszukiwany film czy muzyka była dokładnie tym, czego poszukiwali. W rezultacie bardzo często można było zainfekować komputer pobierając np. wirusa zamiast poszukiwany materiał wideo. Jeśli korzystaliście z eDonkey2000 to na pewno wiecie, co mam konkretnie na myśli.

BitTorrent

BitTorrent to jeden z najpopularniejszych programów, służących do wymiany plików pomiędzy użytkownikami sieci BitTorrent. Swoją popularnością zdecydowanie przebił omawiany wcześniej eDonkey2000. Duża w tym zasługa szybszej wymiany plików, brak konieczności oczekiwania w długich kolejkach na pobranie interesujących nas materiałów (o ile oczywiście były udostępniane w danej sieci przez innych użytkowników), prostota działania, znacznie szerszy wybór dostępnego oprogramowania (filmy, seriale, muzyka, gry, programy) oraz większe bezpieczeństwo – osobiście nie przypominam sobie, aby ktokolwiek z moich znajomych narzekał na pobranie złośliwego oprogramowania po wyszukaniu i ściągnięciu muzyki czy filmu.

Foto: armandl.com

Pomimo zamknięcia na przestrzeni ostatnich lat wielu serwisów wyszukujących pliki torrent, ich popularność w dalszym ciągu jest spora. Nic nie wskazuje również na to, aby odpowiednie organy ścigania czy organizacje zajmujące się ochroną prawa autorskich, znalazły w najbliższym czasie sposób na całkowite wyeliminowanie tej formy piractwa (nie oszukujmy się, ponad 90% udostępnianych plików jest nielegalna). Z drugiej strony, jeśli korzystanie z sieci BitTorrent kiedyś przeminie, to prawdopodobnie z powodu rosnącej w zawrotnym tempie popularności serwisów streamingowych.

Windows Movie Maker

Windows Movie Maker święcił triumfy jeszcze przed pojawieniem się na rynku takich serwisów jak YouTube. W swoim czasie był to najpopularniejszy program do obróbki materiałów wideo, co stanowiło nie lada atrakcję dla początkujących twórców wideo. Nieważne czy nagrywałeś amatorską produkcję, czy też zwyczajnie chciałeś się pochwalić wśród znajomych nowym rekordem w grze wideo – Windows Movie Maker był jedynym słusznym rozwiązaniem.


Foto: Windows7.pl

Program rozwijany był przez Microsoft w latach 2000-2012. Kolejne wersje umożliwiały nie tylko nagrywanie i edycję plików wideo, lecz również dołączanie dwóch ścieżek audio (dla muzyki i komentarza głosowego). Ponadto użytkownicy otrzymali możliwość nakładania rozmaitych efektów graficznych, a także tytułów czy napisów końcowych.

To oczywiście nie wszystkie programy, które powinny znaleźć się w tym zestawieniu. Zapewne każdy z Was może mieć nieco inne doświadczenie w tym temacie, dlatego jeśli uważacie, że warto wspomnieć jeszcze o innych programach, to koniecznie podzielcie się swoimi uwagami w komentarzu.

Czytaj również: Kultowe polskie strony internetowe, które odeszły w niepamięć. Ile z nich pamiętasz?

Udostępnij

LB