Od czasu do czasu zdarza się, że sklepy wycofują z oferty jakiś produkt. Przeważnie dzieje się to ze względów sanitarnych. Tym razem sytuacja wygląda zupełnie inaczej, a niewinny towar sprzedawany z myślą o dzieciach usuwany jest w pośpiechu z półek sklepowych przez znajdujący się na opakowaniu odnośnik. Lidl wycofuje produkt ze swoich placówek, ale przedstawiciele Lidla gorączkowo namawiają też do zwracania już zakupionych produktów. O co chodzi?
Lidl wycofuje produkt – ciasteczka psi patrol z linkiem do strony pornograficznej
Takie sytuacje nie przytrafiają się często. Brytyjski oddział Lidla pospiesznie zdejmuje z półek sklepowych ciasteczka Psi Patrol. Chodzi konkretnie o produkty:
- All Butter Mini Biscotti Biscuits x5
- Choc Chip Mini Biscotti Biscuits x5
- Yummy Bake Bars Raspberry Flavour x5
- Yummy Bake Bars Apple Flavour x5
Co się stało? Otóż odnośnik umieszczony na opakowaniach tych produktów kieruje do strony pornograficznej, która jak słusznie określa Lidl, jest „niewłaściwa dla dzieci”.
Brytyjski Lidl przeprosił za zaistniałą sytuację i zaapelował o zwrot zakupionych już ciasteczek. Konsumenci, którzy zdecydują się oddać porno-ciasteczka, otrzymają oczywiście zwrot pieniędzy.
Skąd tak kuriozalny przypadek?
Jak tłumaczą przedstawiciele brytyjskiego oddziału Lidla, URL dostawcy treści został zaatakowany. Wcześniej pod podaną domeną widniała strona Appy Kids Co., będącego producentem produktów spożywczych dla dzieci. Najprawdopodobniej ktoś zapomniał przedłużyć domenę, a ktoś inny ją przejął. Być może miał miejsce innego rodzaju atak – na razie nie podano przyczyny tego stanu rzeczy. Istotne jest to, że Lidl wycofuje produkt także dlatego, aby uniknąć ewentualnych pozwów ze strony rozgoryczonych rodziców.
[Aktualizacja, godz. 19:35, 2.09.2023]: W kilka godzin po publikacji artykułu kontrowersyjna strona przestała działać. Prawdopodobnie zostanie przywrócona za jakiś czas w dawnej postaci.
Niewykluczone, że ciasteczka Psi Patrol z odnośnikiem do strony z pikantnymi materiałami trafiły również poza granice Wielkiej Brytanii. Na ten moment jednak nie odnotowano takich przypadków.
Źródło: WhichUK via Niebezpiecznik.pl