Grono amatorów próbujących zarobić na obrocie kryptowalutami nie maleje – wręcz przeciwnie, miłośnicy tej niezwykle kontrowersyjnej drogi zarobku próbują właśnie rozkręcić nową wirtualną walutę.
Ta nowa kryptowaluta zwie się Bitcoin Cash. Brzmi znajomo? Nieprzypadkowo – za jej stworzeniem stoi bowiem grupa entuzjastów Bitcoina, której w pewnym momencie nie spodobały się ograniczenia związane z limitami przepływu.
Wedle ustalonych limitów bloki tej waluty mogły mieć maksymalną wielkość 1 MB i pozwala na wykonanie siedmiu transakcji w trakcie sekundy jednocześnie – jak się okazuje, to o wiele mniej niż elektroniczne systemy mogą obsłużyć w przypadku tradycyjnych walut.
Szybciej i z większym zyskiem
Bitcoin Cash ma oczywiście pozwolić ominąć te ograniczenia – teraz bloki, za pomocą których będzie można wykonywać transakcje, mają mieć maksymalną wielkość 8 MB, zwiększy się także szybkość wykonywania transakcji, co z kolei powinno przełożyć się na większe zyski. Zachętą jest fakt, iż wszyscy, którzy chcą zmienić walutę z Bitcoin na Bitcoin Cash, otrzymają ekwiwalent tejże waluty po obecnym kursie.
Jak się wydaje, te zachęty poskutkowały – kurs Bitcoina odrobinę spadł z 2925 dolarów do ok. 2750, z kolei Bitcoin Cash startował z poziomu 214 dolarów, by już w tym momencie przekroczyć próg 600 „zielonych”. Wiele wskazuje więc na to, że czeka nas kolejny, wirtualny szał na punkcie kryptowalut.
źródło: notebookcheck