W specjalnym odświadczeniu napisał on bowiem, że „wszyscy pracują nad zrozumieniem tego, co dokładnie się stało i robią wszystko, by po raz kolejny nie dopuścić do takiego działania„. Zuckerberg zaznaczył, że wszystkie konieczne czynności poczynione w celu obrony danych przez innymi organami zostały poczynione już jakiś czas temu, ale „wszystkim przydarzają się wpadki„. Osobiście liczyłem na coś bardziej stanowczego.
Ponadto Mark Zuckerberg zamierza wdrożyć trzystopniowy plan ochrony danych. Pierwszym punktem będzie zakaz przetwarzania danych przez operatora Facebooka, jeżeli informacje były używane przez użytkownika w ciągu trzech ostatnich miesięcy. W drugim punkcie firma chce przeprowadzić audyt wszystkich aplikacji korzystających z danych przechowywanych przez serwis. W trzecim punkcie Zuckerberg bierze pełną odpowiedzialność za wyciek danych (co wydaje się raczej naturalne).
Mimo starań Marka Zuckerberga trzeba jednoznacznie powiedzieć, że o odbudowę pełni zaufania do tego giganta społecznościowego będzie niezwykle trudno. A już na pewno nie pomogą tak lakoniczne zapowiedzi, z których tak naprawdę nic nie wynika.
źródło: The Verge