Meta otrzymała wielomilionową karę za zaniedbanie danych użytkowników
Okej, więc cofnijmy się do kwietnia 2021 roku. Świat obiegła wtedy informacja na temat wycieku danych należących do około 533 milionów użytkowników serwisu Facebook. Na sprzedaż zostały wystawione nie tylko adresy e-mail, ale także numery telefonów, lokalizacja czy daty urodzin. Sprawa okazała się na tyle poważna, że zainteresowały się nią władze kilku krajów.
Analizy wykazały, że wykorzystana przez hakerów luka została dosyć szybko przez programistów Meta załatana. Mleko się jednak rozlało i sprawę w swoje ręce postanowiła wziąć m.in. Irlandzka Komisja Ochrony Danych, która przesłuchała pracowników koncernu i jednoznacznie orzekła, że doszło do licznych nadużyć, a oferowane przez Facebooka zabezpieczenia nie sprostają wymaganiom obowiązującym na terenie Unii Europejskiej.
Dlatego też powołano się na 25. artykuł ustawy o RODO i nałożono na spółkę Meta karę w wysokości 265 milionów euro. Kwota ta może wydawać się dosyć spora i niewątpliwie taka jest, ale warto pamiętać, iż to nie pierwszy raz, kiedy mamy do czynienia z ukaraniem amerykańskiej korporacji.
Doszło do kolejnego nałożenia kary na Facebooka / Źródło: Pexels
W przeciągu ostatnich osiemnastu miesięcy doszło do czterech (włącznie z tym wyżej opisanym) podobnych przypadków. Tegoroczny wrzesień (405 milionów euro kary), marzec (17 milionów euro kary) i ubiegłoroczny wrzesień (225 milionów euro kary) – niewątpliwie Meta jest dosyć dobra w nieradzeniu sobie z wymaganiami stawianymi przez Unię Europejską.
Każda grzywna nakładana na koncern odbija się teraz znacznie większym echem niż w przeszłości z powodu jego problemów finansowych. Meta notuje znaczne spadki przychodów i nie tak dawno doczekaliśmy się masowych zwolnień z tego powodu. Mamy więc do czynienia z nieciekawym okresem dla społecznościowego giganta.
Zobaczymy jak to wszystko rozwinie się w przyszłości.
Źródło: The Verge