Mężczyzna otworzył drzwi samolotu podczas lądowania. Mamy nagranie

Maksym SłomskiSkomentuj
Mężczyzna otworzył drzwi samolotu podczas lądowania. Mamy nagranie
Chwile grozy przeżyli pasażerowie samolotu linii Asian Airlines, gdy w piątek w ramach krajowego latu zbliżał się on do pasa startowego znajdującego się na międzynarodowym lotnisku w Daegu, około 240 kilometrów na południowy wschód od Seulu. Gdy statek powietrzny znajdował się około 200 metrów nad ziemią, mężczyzna, który według doniesień policji ma około 30 lat, bez słowa wstał i otworzył drzwi ewakuacyjne.

Otworzył drzwi samolotu 200 metrów nad ziemią

Różnica ciśnień pomiędzy kabiną, w której utrzymuje się sztucznie wyższe ciśnienie, a przestrzenią na zewnątrz samolotu jest zbyt duża, aby dało się otworzyć jego drzwi. Ciśnienie napiera na zewnętrzną część samolotu zbyt mocno, aby człowiek był w stanie je otworzyć na wysokości przelotowej lub niższej niż przelotowa. W tej sytuacji jednak… było inaczej.

Nie przegap: Czy da się otworzyć drzwi w samolocie w trakcie lotu?

Mężczyzna, któremu udało się otworzyć wyjście awaryjne podczas lotu na wysokości 200 metrów, „miał problemy z oddychaniem i chciał szybko wysiąść” – poinformowała południowokoreańska policja. Nie wiadomo w jaki sposób chciał wysiąść na wysokości 200 metrów nad ziemią.

Jeden z pasażerów uwiecznił całą sytuację.

Tuzin pasażerów zostało zabranych do szpitala z powodu problemów z oddychaniem. Ministerstwo transportu przekazało, iż u nikogo nie doszło do poważnych obrażeń ciała.

„To był kompletny chaos, ludzie blisko drzwi zdawali się mdleć jeden po drugim, a stewardessy wzywały do pomocy lekarzy obecnych na pokładzie” – powiedział prasie jeden z pasażerów.

Pasażerowi grozi 10 lat więzienia

Pasażer został zatrzymany przez policję w Daegu na przesłuchanie. Powiedział funkcjonariuszom policji, że „przeżywa trudne chwile bo niedawnej utracie pracy”. Dodał, że lot mu się dłużył i czuł duszności.

Teraz za narażenie życia wszystkich pasażerów i członków załogi na szwank grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: The Guardian

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.