Cała rozprawa rozpoczęła się już w kwietniu bieżącego roku, zaś ostatnio zakończył się proces dotyczący najpoważniejszego zarzutu – Motorola domagała się zakazu sprzedaży konsol w Niemczech. Amerykański sąd, gdzie został złożony wniosek, ostatecznie nie przychylił się do wycofania sprzętu z niemieckiego rynku. Jedną z głównych przyczyn pozwu, był patent umożliwiający bezprzewodowe połączenie z Internetem. Dodatkowo poruszono kwestię związaną z kodowaniem wideo oraz jego odtwarzaniem. Sąd uznał, że zarzut jest zbyt poważny i Motorola nie może zmusić firmy z Redmond do wycofania swoich produktów.
Wybór rynku niemieckiego można uzasadnić również większym naciskiem na cenzurę (szczególnie w przypadku brutalnych gier) w tym regionie. Sprawa jednak toczyła się za Oceanem i ostatecznie Microsoft może odetchnąć z ulgą. Zwłaszcza, że jest to kluczowy obszar dla rynku europejskiego. Nie zmienia to faktu, że Motorola może w dalszym ciągu ubiegać się o swoje racje, co zapewne niebawem będzie miało miejsce.
Źródło: Ubergizmo