Przestań edytować zdjęcia. Zrobi to AI z poziomu przeglądarki

Piotr MalinowskiSkomentuj
Przestań edytować zdjęcia. Zrobi to AI z poziomu przeglądarki

Osoby korzystające z Midjourney na pewno będą zadowolone z nadchodzącego planu twórców popularnego narzędzia. Chodzi o udostępnienie powszechnie dostępnego narzędzia umożliwiającego edytowanie zdjęć bezpośrednio z poziomu internetowej przeglądarki. Oczywiście do całego procesu zostanie wykorzystana sztuczna inteligencja, która docelowo zrealizuje wszystkie nasze prośby oraz wymagania.

Midjourney będzie jeszcze lepszym narzędziem

Funkcje opierające się na sztucznej inteligencji zostały niedawno wprowadzone do Opery, generowanie zdjęć działa natomiast znacznie lepiej poprzez Gemini. Wkrótce nadejdzie też długo wyczekiwana premiera nowego rozwiązania ze stajni Adobe. Trudno też przejść obojętnie obok zwolnieniu setek pracowników przez TikToka – ma zastąpić ich technologia.

Już wkrótce dojdzie do premiery ulepszonego przeglądarkowego narzędzia Midjourney. Konsumenci otrzymają opcję edytowania jakichkolwiek importowanych grafik – wszystko z poziomu programu i tak zainstalowanego na komputerach/laptopach/smartfonach. Sztuczna inteligencja powinna zdziałać cuda w przyszłym tygodniu, choć niestety nie znamy dokładnej daty debiutu. Jeśli zaś chodzi o możliwości, to internauci poproszą technologię o m.in. zmianę tekstury obiektów czy kolorów wskazanego elementu.

Wykonany przez Midjourney krok jest rzecz jasna zrozumiały i w gruncie rzeczy przewidywalny. Korporacje od pewnego czasu angażują się w rozwój usług pozwalających edytować już istniejące obrazy. Kwestia nadal jest niezwykle kontrowersyjna – zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę brak oznaczeń dotyczących przeprowadzonej modyfikacji przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Midjourney także stał się obiektem krytyki, gdy jego twórcy nie wdrożyli technologii śledzącej pełne pochodzenie wygenerowanego obrazu.

Kiedy wszyscy skorzystają z nowości?

Wyżej wspomniane narzędzie będzie początkowo udostępnione wyłącznie niektórym członkom istniejącej już społeczności. Potem oczywiście przyjdzie czas na zwiększenie zasięgu przydatnych funkcjonalności. Nie wiadomo jednak, kiedy nastąpi ich publiczna implementacja. Możliwe, że jeszcze trochę będziemy musieli czekać. Pozostaje mieć jednak nadzieję, iż Midjourney nareszcie zacznie dbać o odpowiedzialne wdrażanie kolejnych opcji AI.

Midjourney ma za sobą mnóstwo oskarżeń dotyczących chociażby wykorzystywania treści chronionych prawem autorskim do trenowania swoich modeli. Na szczęście ostatnio podjęto szereg akcji mających zwiększyć rzetelność oferowanych narzędzi.

Źródło: TechCrunch / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@anko_)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.