Przez niespełna dwa miesiące na listę stron zakazanych dostało się już 600 witryn. Wraz z ich alternatywnymi domenami w spisie widnieje już niemal 900 blokowanych adresów. Wśród nich takie portale, jak Bet at Home czy Betsafe.
W jaki sposób nakładane są „bany”? Decyzję podejmuje minister finansów w przypadku, gdy podmiot zarządzający domeną nie posiada pozwolenia na prowadzenie gier hazardowych w Polsce.
Rejestr jest jawny i dostępny dla każdego. Wpisane tam witryny muszą być blokowane przez dostawców internetu.
Rząd po niespełna dwóch miesiącach jest zadowolony z ustawy. Wiceminister finansów Wiesław Janczyk wyjaśnia, że spełnia ona swoją rolę i jest dobrze napisana.
Dzięki niej udało się wyłączyć szarą strefę. Janczyk twierdzi, że teraz polscy internauci są bezpieczniejsi. Skorzysta też budżet państwa, który odnotuje większe wpływy z podatków pochodzących od legalnie działających serwisów. Szacuje się, że w tym roku podatek od gier zasili kasę państwa kwotą 1,7 mld złotych.
Źródło: Money