Molestowanie seksualne w metawersum firmy Meta
Horizon Worlds, platforma społecznościowa VR, i Horizon Venues, która koncentruje się na wirtualnych wydarzeniach, to wczesne iteracje przestrzeni podobnych do metawersów. 43-letnia Brytyjka twierdzi, że kilka dni temu była „obmacywana” w wirtualnym świecie przez „gang męskich awatarów”. Zdarzenie miało miejsce w metawersum firmy Meta o nazwie Horizon Venues. Nina Jane patel, pracująca na co dzień jako wiceprezes konkurencyjnego metawersum opisała swoje doświadczenia w długim poście w Medium. Napisała tam, że była „napastowana słownie i seksualnie” przez trzy lub cztery męskie awatary.
Kobieta mieszkająca na co dzień w Londynie powiedziała, że w ciągu minuty od dołączenia do lobby wirtualnego świata męskie awatary zaczęły ją nękać. Według wpisu „awatary w niewłaściwy sposób dotykały ciała jej postaci”, a także wypowiadali „komentarze o charakterze seksualnym” i „robili zrzuty ekranu przez kilka minut”.
Meta reaguje w stanowczy sposób
Meta zapowiedziała już uruchomienie narzędzia dla osób korzystających z platform społecznościowych w wirtualnej rzeczywistości, które ma pomóc utrzymać granice przestrzeni osobistej. Sprawi ono, że użytkownicy będą mieli prawie 1,2 metra przestrzeni pomiędzy swoim wirtualnym awatarem a innymi. Czy to faktycznie sprawi, że wszyscy poczują się lepiej? Najwyraźniej.
Hm… Jestem ciekaw Waszych przemyśleń na ten temat.
Źródło: Medium