Molestowanie seksualne w metawersum. Meta nakazuje zachowywanie dystansu

Maksym SłomskiSkomentuj
Molestowanie seksualne w metawersum. Meta nakazuje zachowywanie dystansu
Im więcej swojej aktywności ludzkość przenosi do cyberprzestrzeni, tym więcej zła dzieje się w świecie cyfrowym. Oszustwa w sieci są czymś na porządku dziennym, ale spektrum negatywnych zdarzeń jest znacznie szersze. Okazuje się, ze w grach wykorzystujących rzeczywistość wirtualną coraz większym problemem staje się… molestowanie seksualne. Meta, właściciel Facebooka, musiał dodać w grze Horizon Venues specjalne narzędzie, zapobiegające tego rodzaju nadużyciom.

Molestowanie seksualne w metawersum firmy Meta

Horizon Worlds, platforma społecznościowa VR, i Horizon Venues, która koncentruje się na wirtualnych wydarzeniach, to wczesne iteracje przestrzeni podobnych do metawersów. 43-letnia Brytyjka twierdzi, że kilka dni temu była „obmacywana” w wirtualnym świecie przez „gang męskich awatarów”. Zdarzenie miało miejsce w metawersum firmy Meta o nazwie Horizon Venues. Nina Jane patel, pracująca na co dzień jako wiceprezes konkurencyjnego metawersum opisała swoje doświadczenia w długim poście w Medium. Napisała tam, że była „napastowana słownie i seksualnie” przez trzy lub cztery męskie awatary.

Kobieta mieszkająca na co dzień w Londynie powiedziała, że w ciągu minuty od dołączenia do lobby wirtualnego świata męskie awatary zaczęły ją nękać. Według wpisu „awatary w niewłaściwy sposób dotykały ciała jej postaci”, a także wypowiadali „komentarze o charakterze seksualnym” i „robili zrzuty ekranu przez kilka minut”.

Meta reaguje w stanowczy sposób

Meta zapowiedziała już uruchomienie narzędzia dla osób korzystających z platform społecznościowych w wirtualnej rzeczywistości, które ma pomóc utrzymać granice przestrzeni osobistej. Sprawi ono, że użytkownicy będą mieli prawie 1,2 metra przestrzeni pomiędzy swoim wirtualnym awatarem a innymi. Czy to faktycznie sprawi, że wszyscy poczują się lepiej? Najwyraźniej.

Hm… Jestem ciekaw Waszych przemyśleń na ten temat.

Źródło: Medium

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.