MrBeast też miał zobaczyć Titanica. Wycofał się z rejsu w ostatnim momencie

Piotr MalinowskiSkomentuj
MrBeast też miał zobaczyć Titanica. Wycofał się z rejsu w ostatnim momencie

MrBeast poinformował, że zaproszono go na pokład łodzi podwodnej mającej wyruszyć w głąb oceanu, by ujrzeć wrak Titanica. Nie jest jednak pewne, czy chodzi o jednostkę, która kilka dni temu doznała implozji w odmętach oceanu. Wiadomo, że początku czerwca odmówił wzięcia udziału w rejsie, był bowiem zbyt przerażony. Udostępnione przez niego dowody rzekomo przeprowadzonej konwersacji wzbudziły jednak pewne podejrzenia u niektórych użytkowników. Przyjrzyjmy się sprawie nieco bliżej.

MrBeast mógł podzielić los załogi Titan

 
Kilka dni temu Titan implodował na dnie oceanu, co spowodowało natychmiastową śmierć pięciu uczestników tej absurdalnej wycieczki. Łódź była bowiem pełna wad konstrukcyjnych, o których eksperci zdawali sobie sprawę od dłuższego czasu. Nie przeszkodziło to jednak miliarderom w tym, by wziąć na barki ekstremalne ryzyko. Jak się okazuje – do grona zmarłych osób mógł być może dołączyć jeszcze jeden mężczyzna. O co dokładnie chodzi?

Jimmy „MrBeast” Donaldson to obecnie najpopularniejszy content creator na świecie. Znany jest z przeprowadzania wyzwań charakteryzujących się wysokim budżetem. Teraz dowiedzieliśmy się, że twórca mógł podzielić los załogi łodzi Titan – dowodem na to jest opublikowany post na Twitterze, gdzie możemy zobaczyć zrzut ekranu otrzymanej przez nieco wiadomości. Mężczyzna został zaproszony na podróż (której celem było zobaczenie Titacnica), lecz odmówił, bo był zbyt przerażony wizją tak niebezpiecznego rejsu. Osoba informująca go o wydarzeniu dała znać, że też się wybiera i „zespół byłby podekscytowany”, gdyby on również wziął udział.

 

Niektóre osoby są jednak sceptyczni jeśli chodzi o wyznanie MrBeasta – ludzie korzystający z aplikacji iMessage zwrócili uwagę, iż otrzymana wiadomość powinna mieć kolor zielony (miała niebieski). Uwagę na to zwrócił nawet redaktor portalu The Verge, Tom Warren – twórca odpowiedział na zarzuty tłumacząc się, że to zrzut ekranu wykonany przez nadawcę wiadomości. Jimmy nie pomyślał, by „przewinąć w górę i samemu zrobić zdjęcie”.

 

Trzeba przyznać, iż to dosyć pokrętne tłumaczenie. Pikanterii dodaje fakt, że MrBeast nie ujawnił nazwiska tej osoby oraz nie poinformował, na którą dokładnie podróż został zaproszony (najprawdopodobniej chodzi o Titan, tak przynajmniej wynika z drugiej części wpisu). Jeśli natomiast faktycznie byłby to Titan, to jego kolega najwyraźniej też finalnie nie zdecydował się na wzięcie udziału w rejsie.

Tak czy inaczej, MrBeast podjął dobrą decyzję.

Źródło: Twitter (@MrBeast) / Zdjęcie otwierające: zrzut ekranu z filmu $1 vs $1,000,000,000 Yacht! na kanale YouTube (@MrBeast)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.