Which @elonmusk do you like more?
— Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) October 3, 2022
Musk jest za oddaniem Chinom część kontroli nad Tajwanem
CEO firm Tesla i SpaceX w rozmowie z dziennikarzami Financial Times stwierdził, że Tajwan powinien być specjalnym regionem administracyjnym Chin. Przypominam, że komunistyczny rząd z siedzibą w Pekinie uznaje Tajwan za część Chińskiej Republiki Ludowej i chcą od dawna przejąć nad nią kontrolę, potencjalnie wskutek zbrojnej inwazji. Tajwan zamieszkuje 23 miliony mieszkańców.
Pekin chce, aby Chińskie Tajpej (to nazwa Tajwanu używana przez Republikę Chińską) weszło w skład Chin, ale utrzymało własny system. Podobnie sytuacja wygląda obecnie w Hongkongu, któremu w 2020 roku Chiny mocno ograniczyły autonomię. Rozwiązanie to nie znajduje jednak poparcia wśród tajwańskich polityków. Nic dziwnego – przykład Hongkongu pokazuje, że pod władzą Pekinu jego potencjał gospodarczy został mocno ograniczony.
Tajwańskie MSZ nie skomentowało oficjalnie słów Muska. W rozmowie z agencją Reutera jeden z urzędników anonimowo stwierdził, że „Musk powinien znaleźć sobie trzeźwo myślącego doradcę politycznego”.
W podobnym tonie na temat słów Elona Musk wypowiedział się dla PAP ekspert ds. chińskich z Ośrodka Studiów Wschodnich dr Michał Bogusz. Zachowanie Muska nazwał „dziecinnym i naiwnym” oraz „niewartym uwiarygadniania poważnym komentarzem”.
Elon Musk realizuje wyłącznie swoje interesy
Tesla, której właścicielem jest Elon Musk, ma w Chinach olbrzymią fabrykę. Miliarderowi zależy z pewnością na jak najlepszych relacjach z Państwem Środka. Fabryka w Szanghaju w ubiegłym roku wyprodukowała aż połowę (!) wszystkich samochodów marki Tesla.
Musk uważa, że konflikt o Tajwan jest nieunikniony i ostrzegł przed jego potencjalnym wpływem nie tylko na Teslę, ale także na Apple i całą światową gospodarkę, która, jak szacuje, może ucierpieć na poziomie nawet 30 procent przychodów.
Musk powiedział również, że Chiny oczekiwały od niego gwarancji, że nie włączy na Tajwanie usługi internetu satelitarnego Starlink. Pekin miał też wyrazić wyraźną dezaprobatę dla wprowadzenia internetu Starlink na Ukrainie, co Musk zrobił po to, aby pomóc wojsku ukraińskiemu rozwiązać problemy z łącznością w trakcie wojny obronnej przeciwko Rosji.
Źródło: PAP