Popularność serwisu została przyćmiona przez Facebooka, Instagrama czy Snapchata, a rynek muzyczny przerzucił się na usługi streamingowe pokroju Spotify czy Tidal. Nie zabiło to jednak MySpace’a, który nadal całkiem sprawnie funkcjonował. Tym bardziej smucić nas może skasowanie około 50 milionów piosenek.
Zobacz również: Praktycznie każdy może się włamać na czyjeś konto MySpace. To niezwykle proste
Przekaz na banerze, który został już usunięty, był dość krótki i pozostawiał mnóstwo miejsca na pytania. Nie znajdziesz niestety na nie odpowiedzi na profilu MySpace na Twitterze , ponieważ firma nie publikuje tweetów od 2017 roku, a jej ostatni oficjalny komunikat prasowy pochodzi z 2015 roku . MySpace zaoferowało natomiast adres e-mail swojego inspektora ochrony danych ([email protected]) dla każdego, kto potrzebuje więcej informacji.
Jest to jedna z kilku kontrowersji wokół MySpace w ostatnich latach. W 2016 roku Time Inc. (od tego samego roku właściciel MySpace) potwierdziło, że MySpace padło ofiarą hakerów, a rok później okazało się, że każdy może zyskać dostęp do starego konta na portalu, jeśli zna datę urodzenia jego właściciela.
Zobacz również: Do sieci wyciekły dane 360 mln kont serwisu MySpace
Czy MySpace upadnie? Tego nie wiemy, ale stracenie 80% treści raczej temu nie zapobiegnie.
Źródło: BBC