Tegoroczne postanowienie jest jednak nieco inne. Zuckerberg chce „naprawić Facebooka”. Jak pisze, jego zespół ma sporo pracy, począwszy od ochrony użytkowników przed nadużyciami i mową nienawiści, a na obronie przed ingerencją państw (np. w wybory) kończąc.
„Moim prywatnym celem na rok 2018 jest rozwiązanie tych problemów. Obecnie popełniamy zbyt wiele błędów, egzekwując naszą politykę i zapobiegając niewłaściwemu użyciu naszych narzędzi. Jeżeli w tym roku będziemy bardziej skuteczni, zakończymy go ze znacznie lepszą trajektorią” – przyznaje Zuckerberg.
Założyciel Facebooka podejmuje również temat centralizacji władzy. Przyznaje, że początkowo internet i nowe technologie miały służyć jej decentralizacji, ale obecnie kilka dużych przedsiębiorstw skupia wokół siebie zbyt wiele władzy, a rządy wykorzystują to do śledzenia swoich obywateli.
Zuckerberg wyjaśnia, że przeciwieństwem tego trendu jest szyfrowanie i kryptowaluty, które przekazują władzę z centralnych systemów i oddają w ręce ludzi. Jednocześnie są jednak trudniejsze w kontroli.
Ojciec Facebooka zamierza bliżej zapoznać się z tematem i przeanalizować wszystkie wady i zalety, by jak najlepiej wykorzystać nowe technologie w swoich usługach.
Źródło: Facebook