Na początku stycznia Google uruchomiło specjalny program o nazwie Vulnerability Research Grants, w ramach którego firma zapowiedziała nagrody pieniężne dla wszystkich programistów, którzy odnajdą błędy w zabezpieczeniach. Jedną z takich osób okazał się Kamil Hismatulin, który ostatnio znalazł poważną lukę, dzięki której mógł błyskawicznie usunąć dowolną ilość filmów na YouTube w krótkim czasie.
Hismatulin postanowił wypowiedzieć się w tej sprawie. Jak przyznał, znalezienie tego błędu zajęło mu ok. 6 godzin. Co na to Google? W nagrodę firma postanowiła wypłacić programiście 5 tysięcy dolarów, co – jak sam przyznał – okazało się zdecydowanie za niską kwotą i osobiście spodziewał się wypłaty w granicach 15-20 tys. USD.
Mógł, ale postanowił zgłosić sprawę do Google, które zainterweniowało błyskawicznie. Serwis doczekał się już aktualizacji, uniemożliwiając usunięcie jakiegokolwiek materiału. Poniżej prezentujemy nagranie, przedstawiające sposób na skasowanie wybranego klipu przed wprowadzeniem poprawek.
Hismatulin postanowił wypowiedzieć się w tej sprawie. Jak przyznał, znalezienie tego błędu zajęło mu ok. 6 godzin. Co na to Google? W nagrodę firma postanowiła wypłacić programiście 5 tysięcy dolarów, co – jak sam przyznał – okazało się zdecydowanie za niską kwotą i osobiście spodziewał się wypłaty w granicach 15-20 tys. USD.
Trudno się temu dziwić. Wystarczy wyobrazić sobie straty po skasowaniu np. filmu Gangnam Style, który jest rekordzistą jeśli chodzi o liczbę wyświetleń – prawie 2,3 mld odsłon – a mówimy tu tylko o jednym klipie.
Źródło: The Register