To dwa razy więcej niż jeszcze dekadę temu.
iPhone już dawno stał się symbolem
Uwagę zwracają również dwa ciekawe szczegóły. Nie tylko 87 proc. nastolatków w USA korzysta z iPhone’a, ale również aż 88 proc. ze wszystkich przebadanych (!) chce, aby to właśnie telefon z jabłkiem w logo był ich następnym urządzeniem. Liczby te wskazują na niesamowite przywiązanie do marki. Do tego wszystkiego można dodać również tak zwany efekt “niebieskiego dymka”, czyli korzystanie z iMessage, które to jest niesamowicie popularne na terenie USA.
fot. Unsplash.com
To, co jednak zastanawia najbardziej, to posiadanie iPhone’a przez osoby, które często nie osiągają jeszcze samodzielnie dochodów. Taka sytuacja tylko i wyłącznie pokazuje, jak bardzo mocno Apple kształtuje trendy wśród młodzieży oraz presję na posiadanie urządzenia z jabłkiem w logo.
Bardzo ciekawi mnie, jak tego typu statystyki wyglądałyby na terenie Polski. Na ulicy wśród nastolatków można bowiem również zauważyć całkiem sporą liczbę sprzętów od Tima Cooka i spółki. Kto wie, być może kiedyś doczekamy się badania, które będzie w stanie odpowiedzieć na pytanie.
Patrząc jednak na ostatnie ceny urządzeń od Apple, sytuacja zbyt szybko się nie zmieni. Kupowanie obecnie najnowszych modeli amerykańskiego producenta jest bowiem skrajnie nieopłacalne.
Źródło: PiperSandler / fot. Unsplash.com