Postęp technologiczny sprawił, że Polacy coraz chętniej wybierają lekcje zdalne
Z pewnością wszyscy pamiętają, jak jeszcze niedawno wszystkie szkoły były zamknięte, a uczniowie i nauczyciele zostali zmuszeni do nauki zdalnej. Pomimo tego, że tak drastyczna zmiana budziła sporo kontrowersji, okazało się, że takie lekcje są możliwe do przeprowadzenia i jeśli uczeń wyrazi chęć, to może czerpać z takiej nauki niemal tyle samo, co przebywając w szkole. Co więcej, okazało się, że większość uczniów posiada odpowiednie urządzenia oraz na tyle szybki Internet, żeby takie lekcje przebiegały bez większych problemów technicznych.
Obecna średnia perskość Internetu w gospodarstwach domowych znajduje się na bardzo wysokim poziomie – 77 Mb/s, co kilkukrotnie przekracza wymagania dotyczące przesyłania i odbierania transmisji w rozdzielczości HD.
Dzięki temu możliwość nauki zdalnej z wykorzystaniem profesjonalnych korepetytorów jest dostępna dla większości Polaków. Rodzice już nie muszą wozić swoich dzieci i być dosłownie na zawołanie przez około 2 godziny na zawiezienie i odebranie dziecka. Wystarczy, że pociecha włączy komputer, kamerkę i o umówionej godzinie połączy się w transmisji na żywo ze swoim nauczycielem. Oczywiście z takich lekcji mogą korzystać także dorośli, którzy chcą podszlifować język. Mimo wszystko znakomita większość osób korzystających z usług korepetytorów to dzieci w wieku szkolnym. Dlatego to właśnie na nich warto się skupić.
Pasywne metody nauki języków w Internecie
Czy tego chcemy, czy nie, Internet stał się nieodłączną częścią naszego życia, a dla młodszego pokolenia będzie miał jeszcze większe znaczenie. Warto poruszyć tutaj kwestię gier wideo – w tym przypadku zwłaszcza tych, które są nastawione na rozgrywkę wieloosobową. Udowodniono, że granie ma bardzo dobry wpływ na inteligencję ich użytkowników. Często trzeba w nich rozwiązywać różnego rodzaju problemy, zagadki i walczyć z przeciwnościami losu, jakie twórcy stawiają na drodze protagonisty. Co więcej, gry internetowe wymagają od gracza kontaktu z innymi osobami. Dzieci, które zostają wrzucone do świata MMO (np. Fortnite, League of Legends, Valorant) regularnie wchodzą w interakcję z innymi osobami, dzięki czemu uczą się języka w najprzystępniejszy sposób – przez praktykę.
W polskich szkołach coraz częściej można zauważyć, że dzieci, które bawią się w grach internetowych, o wiele szybciej przyswajają wiedzę z języka angielskiego, bo w przeciwieństwie do innych rówieśników, posługują się nim na co dzień, w kontaktach z osobami z innych rejonów świata.
Do niedawna większość takich gier nie była tłumaczona na język polski. Dlatego, jeśli ktoś chciał bawić się w takiej produkcji, to po prostu sam uczył się wszystkiego, przyswajając niekiedy ogromną bazę słówek. Dzięki temu z czasem, kiedy poznaje zasady tworzenia pełnych zdań i używania czasów, okazuje się, że przychodzi mu to z niebywałą łatwością.
To samo dotyczy poruszania się po anglojęzycznych stronach internetowych. Osoby, które interesują się konkretnymi sprawami i udzielają się na tamtejszych grupach dyskusyjnych, samoczynnie przyswajają wiedzę językową, co procentuje w szkole oraz w dorosłym życiu. Dlatego, jeśli ktoś słyszy, że gry oraz Internet to samo zło, to należy podchodzić do tego tak samo, jak do wszystkich innych kontrowersyjnych rzeczy – wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.