Wczoraj FBI odłączyło od Internetu wszystkie te osoby, które zainfekowane zostały trojanem DNS Changer. W sumie w szczytowym stadium zarażonych mogło być nawet 4 miliony urządzeń na całym świecie. Działania estońskiej grupy przestępczej Esthosts mogły jej przynieść miliony dolarów zysków. Przekierowywanie ruchu Internetowego przez ich serwery prowadziło do wyłudzeń finansowych – na przykład w trakcie płatności internetowych. Dodatkowo, dzięki odpowiednim zmianom w DNS-ach możliwe było również zamienianie wyświetlanych reklam na inne, co oczywiście kosztowało odpowiednią sumę pieniędzy.
Od chwili doprowadzenia członków Esthosts przed wymiar sprawiedliwości wszystkie serwery grupy zabezpieczone były przez Federalne Biuro Śledcze. Po roku FBI postanowiło odłączyć je od Internetu, przez co wiele zainfekowanych jeszcze osób, mogło stracić połączenie. Analitycy szacują, że na całym świecie znajduje się jeszcze około 300 tysięcy zainfekowanych urządzeń, w tym kilka tysięcy w Polsce.
Aby ponownie móc uzyskać połączenie z Internetem należy skorzystać z narzędzia udostępnianego na przykład przez F-Secure. Jeżeli możecie przeczytać tego newsa na swoim komputerze – bez obaw, nie jest on zainfekowany tym trojanem.
Polecamy jednak stałe stosowanie aktualnych rozwiązań antywirusowych lub pakietów zabezpieczeń.
Źródło: PCMag.com