Niemiecki sąd orzekł, że rodzice odpowiadają za pirackie treści ściągane przez ich dzieci

Bartek SzcześniakSkomentuj
Niemiecki sąd orzekł, że rodzice odpowiadają za pirackie treści ściągane przez ich dzieci
Wszyscy doskonale wiemy, że piractwo jest nielegalne i można za nie zostać ukaranym. W polskim prawie przewidziano za nie karę grzywny, ograniczenie, a także pozbawienie wolności. Co jednak jeśli na naszym komputerze pirackie pliki ściągało dziecko? Otóż sąd w Niemczech stwierdził, że winę za to ponosi rodzic, a jego decyzję podtrzymał Federalny Trybunał Sprawiedliwości.

Otóż w 2011 roku Universal Music wykrył gospodarstwo domowe, w którym pobrano nielegalnie album Rihanny pt. Loud. Właściciele domu twierdzili, że oni nawet nie są zainteresowani muzyką artystki. Odkryli jednak, że wszystkiemu winne jest jedno z ich trojga dzieci. Powołując się na lokalne prawo, mogli oni jednak odmówić składania zeznań jednocześnie uniemożliwiając identyfikację winnego. Universal jednak nie odpuścił.

Sąd pierwszej instancji w Monachium obarczył odpowiedzialnością rodziców i nakazał zapłacić im 3 900 euro (ok. 16 700 zł). Decyzję podtrzymał Federalny Trybunał Sprawiedliwości (Bundesgerichtshof – BGH), a ostatecznie sprawę zakończył Bundesverfassungsgerichts (BVerG).

Sprawa ta nakreśla nam jasno jak wygląda w tej chwili kwestia piractwa. Jeżeli ktoś pobierał nielegalne treści przy użyciu naszego łącza, ale nie wiemy kto, nie ponosimy winy. Wszystko wygląda zupełnie inaczej w momencie, w którym określimy sprawcę. Wtedy musimy zdradzić jego tożsamość, albo sami poniesiemy odpowiedzialność za dany czyn. 

Prawo chroniące autorów w Niemczech jest naprawdę restrykcyjne. Miejmy nadzieję, że ta sytuacja pozytywnie wpłynie na to, jak rodzice śledzą aktywność internetową swoich dzieci.

Źródło: TorrentFreak

Udostępnij

viriacci