Co ciekawe, wcale nie chodzi tu o materiały pornograficzne, ani nawet zawierające hektolitry krwi wylewającej się z ekranu. Cała sprawa rozpoczęła się w zeszłym tygodniu, kiedy okazało się, że Nintendo zablokowało zasobu internetowego sklepu skierowane do osób powyżej 18 roku życia. Problem w tym, że zamiast wprowadzić przykładowo funkcję kontroli rodzicielskiej i konieczność wpisania hasła, postanowiono całkowicie zablokować materiały w określonych godzinach, które od PEGI otrzymały znaczek +18. Wywołało to lawinę w sieci, gdyż wśród zablokowanych materiałów znalazły się choćby takie gry jak Assassin’s Creed III. Obecnie na terenie Europy kontent dla pełnoletnich odbiorców dostępny jest w godzinach od 23:00 do 3:00. Skąd tak kontrowersyjna decyzja?
Europejski oddział Nintendo tłumaczy, że jest to uwarunkowane prawem obowiązującym w Niemczech. Już w latach 90 w tym kraju dochodziło do sytuacji, gdzie w grach krew była zielonego koloru lub zmieniano wygląd bohaterów czy przeciwników na mniej drastyczny. Z racji tego, że europejski oddział Nintendo znajduje się właśnie w tym kraju, firma zmuszona była zastosować takie same zasady w innych państwach. Z oficjalnej odpowiedzi wynika, że nie zajdą pod tym względem zmiany. Na pozór sytuacja może wydawać się błaha, jednak w praktyce może odstraszyć wielu dorosłych graczy. Warto pamiętać, że średnia wieku osób grających wynosi ponad 20 lat, więc Nintendo powinno się solidnie zastanowić nad tą kwestią…lub zmianą siedziby.
Źródło: Eurogamer