Nowe prawo w Norwegii będzie już niebawem wymagało od influencerów konkretnego zachowania. Posty reklamowe, w ramach których retuszowano kształt lub rozmiar poszczególnych części ciała będą musiały być odpowiednio oznaczone. W tym wypadku Norwegia chce, aby twórcy internetowi wykorzystywali specjalnie zaprojektowane etykiety.
Nowe przepisy zostały uchwalone jako poprawka do krajowej ustawy marketingowej.
Koniec z byciem pięknym na pokaz?
Zgodnie z nowymi przepisami obowiązującymi w Norwegii, reklamy, w których retuszowano kształt, rozmiar lub skórę ciała będą musiały zostać stosownie oznaczone za pomocą etykiety zaprojektowanej przez Norweskie Ministerstwo ds. Dzieci i Rodziny. Przykłady manipulacji na zdjęciach influencerów obejmują między innymi powiększanie ust, zwężenie talii i przesadnie podkreślone mięśnie. Nie jest jednak jasne, czy nowe przepisy wymagają takich samych etykiet w przypadku manipulacji światłem lub nasyceniem kolorów.
Uchwalone przez Norwegię prawo obejmuje influencerów oraz celebrytów, a także wszystkie osoby, które otrzymają płatność lub “inną korzyść” za swoje zdjęcia wrzucane na Facebooka, Instagram, Snapchat czy TikToka lub Twitter. Wszystkie wykryte naruszenia będą odpowiednio karane – za pomocą grzywny. W skrajnych przypadkach Norwegia zapowiada nawet możliwość kary pozbawienia wolności.
Ruch kraju pojawia się w obliczu coraz to większej debaty publicznej związanej ze zjawiskiem przesadnych standardów piękna. Badania, które zostały przeprowadzone w Norwegii pokazują, że tego typu działania przyczyniają się do obniżenia samooceny u młodych ludzi lub wręcz do pogorszenia się stanu osób z problemami natury psychicznej.
fot. Steve Gale – Unsplash
Nowe środki zaproponowane przez Norweskie Ministerstwo ds. Dzieci i Rodziny mają być użyteczne oraz znaczące w zakresie poprawy jakości życia oraz wpływu reklamy na odbiorców w różnych grupach wiekowych.
Niestety sam wymóg oznaczania zdjęć przy pomocy etykiet może być bardzo trudny do wyegzekwowania – nie wiadomo bowiem, kto dokładnie będzie sprawdzał fotografie i ustalał czy zostały one zmanipulowane czy też nie. To bardzo trudny orzech do zgryzienia.
Co ciekawe, nowe regulacje zostały odebrane pozytywnie przez norweskich influencerów.
Źródło: Yahoo News / fot. Mateus Campos Felipe – Unsplash