Nosem w dół z prawie 30000 stóp. Tak spadał chiński Boeing 737

Aleksander PiskorzSkomentuj
Nosem w dół z prawie 30000 stóp. Tak spadał chiński Boeing 737
W ostatnich godzinach świat obiegła informacja dotycząca katastrofy chińskiego Boeinga 737 należącego do linii China Eastern. Nie mamy jeszcze informacji dotyczących tego, co dokładnie się stało i możemy jedynie spekulować, jednak w sieci pojawiło się wideo przedstawiające ostatnie momenty lotu tego samolotu. Zostały one zarejestrowane na chwilę przed katastrofą.

Po zobaczeniu tego materiału tym bardziej warto poczekać na opinię ekspertów i odczyty z czarnych skrzynek. Coś poszło tutaj bowiem bardzo, bardzo nie tak.

Boeing 737 dosłownie zanurkował w kierunku ziemi

Film wideo pokazujący ostatnie momenty lotu chińskiego Boeinga 737 został nagrany przez kamerę firmy górniczej pracującej blisko miejsca wypadku. Na materiale możemy zobaczyć, jak cała konstrukcja dosłownie nurkuje w kierunku ziemi, w totalnym bezwładzie. Sytuacja miała miejsce zaledwie 163 kilometry od lotniska docelowego, na chwilę przed tym zanim wspomniany samolot miał rozpocząć procedurę zniżania przed lądowaniem.

chinyboeing7373

fot. FlightRadar24

Boeing 737 należący do China Eastern spadł na ziemię z wysokości około 30000 stóp w nieco ponad minutę. Dane dostępne za pośrednictwem serwisu FlightRadar24 pokazują, że w pewnym momencie maszyna nabrała prędkości pozwalającej na wypoziomowanie lotu jednak 30 sekund później znów mknęła z całą prędkością w dół. Co ciekawe, transpondery tego samolotu działały do samego końca. 

Podobne incydenty z „nurkowaniem” samolotów miały miejsce kilka razy w przeszłości. W 2009 roku samolot linii Air France (lot 447) spadł do wody – problemem okazały się zamarznięte czujniki prędkości i przeciągnięcie. Inna z tego typu sytuacji miała miejsce w 2019 roku – w tym przypadku pilot samolotu cargo uległ dezorientacji w powietrzu, mimowolnie obniżając pułap lotu. 

Samoloty są zaprojektowane w taki sposób, aby pomóc pilotom przeciwdziałać skutkom podobnych awarii. Katastrofa chińskiego Boeinga 737 musiała być więc wynikiem (przynajmniej teoretycznie) więcej niż dwóch incydentów jednocześnie.

Więcej szczegółów dotyczących tego zdarzenia poznamy dopiero po odnalezieniu i przeanalizowaniu czarnych skrzynek na miejscu wypadku.

Trzeba przyznać, że nurkowanie widoczne na filmie wygląda… przerażająco.

Źródło: AvHerald / fot. AvHerald / CCTV

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.