Ostatnia aktualizacji danych dotyczy Stanów Zjednoczonych, ze szczególnym naciskiem na takie lokacje jak Houston, Los Angeles, Chicago, Miami czy San Francisco. Sporo nowych budynków na mapach została wyrenderowana przy pomocy specjalnego algorytmu, wykorzystującego zdjęcia lotnicze wymienionych wyżej lokacji. Dlatego też użytkownicy częściej mogą trafić na dokładne zarysy poszukiwanych budynków, w tradycyjnym widoku map.
Jeżeli zastanawiacie się, na czym dokładnie polega różnica, przyjrzyjcie się ilustracji tego wpisu. Po lewej stronie widzicie dotychczasowy wygląd mapy, a po prawej – uaktualniony.
Obecnie nie wiadomo czy w najbliższym czasie pojawią się aktualizacje dla kolejnych lokacji.
Źródło: Google