Nowe wyzwanie na TikToku to igranie ze śmiercią. Zginęła pierwsza osoba

Maksym SłomskiSkomentuj
Nowe wyzwanie na TikToku to igranie ze śmiercią. Zginęła pierwsza osoba
TikTok jest serwisem społecznościowym będącym prawdziwą krynicą idiotycznych pomysłów. O ile większość publikowanych tam filmów to materiały nieszkodliwe – żenujące, głupie, czasem śmieszne, to od czasu do czasu pojawia się trend tworzenia treści szkodliwych. Ostatnio pisaliśmy na przykład o Holocaust Challenge, w którym użytkownicy TikToka udawali ofiary Holokaustu. Wcześniej, nastolatki z lubością oblizywały deski klozetowe i próbowały uszkodzić sobie nawzajem podstawę czaszki. Co wymyślono tym razem?

Przedawkuj lek – co może pójść nie tak?

Najnowsze wyzwanie na TikToku polega na przedawkowaniu leku przeciwalergicznego. Jak zapewne się domyślacie, nie jest to działanie rozsądne. Przyjęcie zbyt dużej jego dawki prowadzi do halucynacji, które wielu widzom wydają się zabawne. Problem polega na tym, że przyjęcie Benadrylu (stąd nazwa: Benadryl Challenge) w nadmiarze prowadzi także do zaburzeń mowy, utraty równowagi, udaru mózgu, zawału serca, a nawet śmierci.

Pierwszą ofiarą śmiertelną wyzwania jest 15-letnia Amerykanka ze stanu Oklahoma, która zmarła w wyniku przedawkowania specyfiku. W stanie Teksas do tej pory do szpitala trafiło już troje nastolatków, u których lek doprowadził do znaczącego podwyższenia tętna – na szczęście tymczasowego. Jeden z czternastolatków wziął aż 14 tabletek na raz. Lekarze ostrzegają, że taka dawka może wprowadzić człowieka w stan śpiączki, z której nie będzie się go dało wybudzić.

TikTok jak zawsze umywa ręce

W regulaminie TikToka wyraźnie zaznaczono, że firma nie zezwala na publikowanie materiałów, które mogłyby zachęcać użytkowników do podejmowania niebezpiecznych zachowań. Praktyka pokazuje, że kolejne wyzwania powstają, a korporacja w żaden sposób na nie nie reaguje. Okazuje się, że TikTok o omawianym tu wyzwaniu wiedział już w maju tego roku, kiedy nie było ono jeszcze popularne.

„Dowiedzieliśmy się o tym wyzwaniu w maju i szybko usunęliśmy niewielką ilość filmów z nim związanych. Monitorujemy rozwój wyzwania od tamtego czasu i od czasu do czasu usuwamy związane z nim filmy. Nie ma ich dużo”, twierdzi przedstawiciel TikToka w oświadczeniu wysłanym Forbesowi.

Kto jest winny?

Każdy po trochu. Winne są chyba czasy w których żyjemy. Rodzice nie mają pojęcia o tym, co ich dzieci robią w sieci. Dzieci sięgają po coraz dziwniejsze metody „lansu”, chcąc dorównać „celebrytom” w ich wieku z mediów społecznościowych, prezentującym od lat coraz niższy poziom. A korporacje? A korporacje liczą pieniądze z wyświetleń dziwnych treści.

Źródło: Forbes

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.