Elon Musk próbuje na wszystkie możliwe sposoby sprawić, żeby X stało się platformą przynoszącą zyski. Za jego kadencji wprowadzono już szereg dobrowolnych opłat, a teraz pojawiła się pierwsza, która ma być obowiązkowa. Innymi słowami, to już ten moment, w którym X (Twitter) staje się płatny, choć póki co jeszcze nie dla wszystkich.
To dla waszego dobra
We wtorek na profilu Support X pojawił się wpis, podany dalej przez Elona Muska, w którym użytkownicy platformy zostali poinformowaniu o uruchomieniu testów programu „Not A Bot”. Według przedstawicieli firmy, jest to nowy sposób na weryfikację świeżych kont, a co za tym idzie ograniczenie ilości spamu produkowanego przez boty.
Aby móc publikować wpisy i nawiązywać interakcje z innymi użytkownikami, założyciel nowego konta musi zapłacić 1 dolara. Co ciekawe, nie jest to opłata jednorazowa, a stała subskrypcja (1 dolar rocznie).
Autor wpisu zaznacza, że nie jest to akcja nastawiona na zysk, a jedynie bezpieczeństwo i dobro społeczności. Aktualni użytkownicy nie będą na razie musieli dokonywać żadnych opłat.
Program pilotażowy został póki co uruchomiony tylko w dwóch krajach: Filipinach i Nowej Zelandii. Jest jednak bardzo duża szansa, że wkrótce zostanie rozszerzony o kolejne regiony.
Przypomnijmy, że Elon Musk nie ukrywa swoich planów uczynienia z X platformy całkowicie płatnej. Oficjalnie, ma to na celu całkowite wyeliminowani botów i fake kont, ale ciężko nie skojarzyć takich planów z faktem, że miliarder chce również sprawić, żeby X w końcu przynosił zyski.
Czy wprowadzenie bezwzględnej opłaty za rejestrację konta jest dobrym pomysłem? Dowiemy się z czasem. Pewne jest jedno – Elon Musk nie ma łatwego zadania, bo na obrażonych użytkowników X ostrzą już kły darmowi konkurenci w postaci Mastodona, czy Threads od Meta.
Źródło: Twitter; Zdjęcie tyt. Unsplash