Jak twierdzi sam Snowden, analitycy nie są w ogóle rozliczani z tego, kogo i w jakim celu szpiegują. Zdarzają się rutynowe kontrole, ale są one spowodowane wyłącznie chęcią usprawiedliwienia takiego działania. Hulaj dusza piekła nie ma?
Snowden w wywiadzie powiedział: „siedząc przy biurku jestem w stanie przejrzeć całą internetową aktywność związaną z tobą, twoim księgowym, sędzią federalnym czy nawet prezydentem Stanów Zjednoczonych. Jedyne, czego mi potrzeba, to odpowiedni adres e-mail”.
W odpowiedzi na powyższe informacje NSA wystosowało oficjalne oświadczenie, w którym pisze o wykorzystywaniu programu Xkeyscore tylko i wyłącznie do dostarczenia informacji na temat potwierdzonych celów wywiadowczych i wrogów USA.
Źródło: The Guardian