Wymienione narzędzia pozwalają generować obrazy przypominające zdjęcia, grafiki cyfrowe, a nawet obrazy stworzone w stylu słynnych artystów. Wiele osób chętnie dzieli się takimi obrazami w sieci. Jak się jednak okazuje, czasem Google przypisuje im zupełnie niespodziewane miejsce w wynikach wyszukiwania, o czym donosi serwis Futurism.
Obrazy wygenerowane przez AI zamiast dzieł artystów
Na początku maja serwis Futurism poinformował, że Wyszukiwarka Google niedawno pozycjonowała na szczycie wyników wyszukiwania poświęconym amerykańskiemu malarzowi Edwardowi Hopperowi obraz wygenerowany przez AI w stylu tego malarza. Obraz widniał zgodnie z doniesieniami nawet w zakładce „W skrócie”, która powinna była zawierać tylko faktyczny obrazy tego twórcy.
If you don’t think visual AI is a problem, this is what comes up when you @Google Edward Hopper. pic.twitter.com/W1X4YKU76G
— Penny Neville-Lee (@PennyNevilleLee) May 3, 2023
Google rzekomo rozwiązało problem, ale gdy ja wpisałam w Google hasło „Edward Hopper” dzisiaj, 1 czerwca, w zakładce tej znalazłam dokładnie ten sam obraz – obraz przedstawiający kobietę w czerwonej sukience patrzącą przez okno. Nie był on już jednak pierwszym obrazem w wynikach wyszukiwania, a czwartym od lewej.
Tym razem Futurism donosi, że podobny problem pojawia się w wyszukiwarce Google po wpisaniu w niej nazwiska słynnego holenderskiego malarza – Jana Vermeera (Johannesa Vermeera). Wiele osób widzi wówczas w wynikach wyszukiwania obraz wygenerowany przez AI, umieszczony na samym początku zakładki „W skrócie”, na szczycie wyników wyszukiwania.
Wspomniany wygenerowany przez AI obraz jest ewidentnie inspirowany „Dziewczyną z perłą”, ale cechuje się hiperrealizmem charakterystycznym dla sztucznej inteligencji. Poza tym, kolczyki bohaterki tej grafiki świecą niczym żarówki. Warto tu wspomnieć, że „Dziewczyna z perłą” została namalowana przez Vermeera w 1665 roku, na ponad dwieście lat przed wynalezieniem żarówki.
Istotny problem
Na szczęście, gdy wyszukałam w Google nazwisko Jana Vermeera, na szczycie wyników wyszukiwania zobaczyłam tylko jego obrazy. Wyniki wyszukiwania mogą oszukiwać więc tylko niektórych użytkowników. Nie zmienia to jednak faktu, że Google ma ewidentnie kłopot z pozycjonowaniem obrazów generowanych przez AI.
To duży kłopot dla użytkowników wyszukiwarki. Jasne, „Dziewczyna z perłą” to obraz tak znany, że każdy powinien wiedzieć, jak oryginał wygląda. Z pewnością istnieją jednak ludzie, którzy nigdy nie widzieli tego obrazu na oczy. Gdy takie osoby ujrzą w Google obraz pozycjonowany jako obraz znanego artysty, uwierzą że to obraz tego artysty, nawet jeśli faktycznie nim nie jest.
Mam nadzieję, że Google wprowadzi zmiany w działaniu swojego algorytmu i sprawi, że obrazy wygenerowane przez AI będą w wynikach wyszukiwania wyraźnie oznaczane. Inni wyszukiwarkowi giganci powinni zaś zwrócić uwagę na to, czy ich algorytmy także nie pozycjonują obrazów wygenerowanych przez AI błędnie.
Źródło: Futurism