Firma ogłosiła bankructwo, jednak działalność usługi w dalszym ciągu będzie kwitła. Wprawdzie pracownicy zostali masowo zwolnieni, jednak błyskawicznie znalazł się kupiec, który przejął całą infrastrukturę. Najciekawszą jednak informacją jest fakt, że firma, która uratowała tę usługę, pragnie póki co pozostać anonimową. Pojawiły się w związku z tym plotki, czy oby nie jest to jedna z firm pracujących nad konsolą nowej generacji. Na oficjalne informacje w tej sprawie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Co natomiast stanie się z graczami korzystającymi z tej usługi?
Na szczęście streaming nawet na minutę nie przestał działać, dzięki czemu bankructwo nie odbije się zapewne na spadku zainteresowania. Jeśli jednak kupcem okaże się firma mająca doświadczenie na tym polu, to niewykluczone, że Onlive byłby solidnym narzędziem do walki o graczy w kolejnych latach. Warto pamiętać, że wszystkie wykupione dotychczas usługi przez klientów, w dalszym ciągu są aktualne.
Źródło: Game Informer