Otwieranie szampana – film. Po latach odnaleziono jego bohaterów

Maksym SłomskiSkomentuj
Otwieranie szampana – film. Po latach odnaleziono jego bohaterów
Film Otwieranie szampana na YouTube w ciągu 8,5 roku od jego opublikowania obejrzano przeszło 4,865 miliona razy. Nagranie zarejestrowane klasyczną kamerą VHS 2 kwietnia 1997 roku z miejsca rozbawiło internautów. Materiał prezentuje ojca, syna i ich nieporadne próby otwarcia butelki z szampanem, zakończone zaskakującym finałem. Do bohaterów filmu po latach dotarł serwis echodnia.eu. Co u nich słychać i w jakich okolicznościach powstało kultowe nagranie?

Film z otwierania szampana odkryty na nowo

Odświętnie ubrani ojciec z synem siedzą przy stole. Ojciec nuci Ave Maria, a jego pociecha dwoi się i troi, aby otworzyć butelkę. Od nagrania bije nastrój lat 90′ ubiegłego wieku. Nic nie zwiastuje tego, co za chwilę się wydarzy. Gdy po dłuższej chwili udaje się pozbyć korka, szampan tryska pod sam sufit ku przerażeniu uczestników biesiady. Jak się okazuje, rodzina pochodzi z Kielc.

Państwo Matuszakowie świętowali na nagraniu 25-lecie swojego małżeństwa. Dziennikarze echodnia.eu odwiedzili rodzinę w ich mieszkaniu. Bohaterowie nagrania usiedli na tej samej wersalce, na której siedzieli 25 lat wcześniej. Niestety, zabrakło pieska, który odszedł z tego świata. Jego wizerunek wisi jednak w przedpokoju mieszkania.

„Zacząłem filmować nasze rodzinne świętowanie, ponieważ bardzo lubiłem to robić. Bartek miał otworzyć szampana, ale było z tym trudno, więc ja postanowiłem włączyć się do pomocy. Żona przejęła kamerę, a my z synem siłowaliśmy się z szampanem. W tym czasie pies zaczął mnie „atakować” i później czytałem w komentarzach, że chyba chciał mnie ostrzec” – mówi Tadeusz Józef Matuszak, ojciec z nagrania.

„Szampan nadal nie dawał się otworzyć, więc wpadłem na pomysł, że spróbuję korek podważyć łyżeczką. Efekt był absolutnie niespodziewany, a jako, że jesteśmy rodzinką, która raczej więcej się śmieje niż jest poważna, to nie przejęliśmy się tym w ogóle, a cała sytuacja mocno nas rozbawiała” – opowiedział w wywiadzie.

Nikt nie spodziewał się, że film wzbudzi tak wielkie emocje wśród internautów. Sprawcy zamieszania dopiero po latach zorientowali się, że materiał wciąż widnieje w sieci i jest całkiem popularny. Zdecydowana większość komentarzy jest pozytywnych.

„Niektórzy piszą, że jesteśmy hitem Internetu. Prawda jest taka, że to bardzo miła pamiątka i siedząc na działce sami wracamy do tego filmu, czytamy, co ludzie pod nim piszą i się zaśmiewamy” – dodaje pan Matuszak.

Z okazji świętowanego niedawno okrągłego 50-lecia małżeństwa życzymy bohaterom filmu wszystkiego dobrego.

Źródło: echodnia.eu

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.