Egzekucja za oglądanie i dystrybucję filmów
Pamiętacie, jak Korea Północna chwaliła serial Squid Game? Stało się tak nie ze względu za jego walory artystyczne, a za co, że zdaniem północnokoreańskiego reżimu „przedstawia ponurą rzeczywistość , w jakiej znajduje się południowokoreańskie społeczeństwo, gdzie szerzy się bieda i korupcja, a łajdacy i oszuści są czymś na porządku dziennym”. Mimo to, serial ten jest w Korei Północnej zakazany. Podobnie jak wszystkie inne zagraniczne produkcje. Za oglądanie ich można stracić życie.
Źródła Daily NK podają, że w północnym Pjongjangu dokonano egzekucji młodej, 20-letniej kobiety zidentyfikowanej jako „A” wraz z jej partnerem, identyfikowanym jako „B”. Rozstrzelanie miało miejsce w P’yŏngsŏng. Córka wysoko postawionych urzędników północnokoreańskich została publicznie stracona za oglądanie i rozpowszechnianie południowokoreańskich filmów, seriali i programów rozrywkowych.
Kobieta była córką szefa wydziału politycznego oddziału Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego (MSS) w południowym Pjongjangu. Absolwentka Uniwersytetu Przemysłu Lekkiego Han Tok Su w Pjongjangu pracowała wcześniej przy produkcji artykułów spożywczych. Gdy straciła pracę, postanowiła podobno szukać alternatywnych metod zarobku. Zapewne stanowisko jej ojca ułatwiło jej wejście w posiadanie nielegalnych w kraju treści.
Para lubiła południowokoreańskie programy kulinarne, takie jak „Baek Jong-won’s Alley Restaurant” i „Hard Life Rich People” i rozważała ponoć sprzedaż potraw w oparciu o to, co widziała w programach. Później straceni zaczęli oglądać inne rodzaje południowokoreańskich treści i zaczęli zarabiać na ich kopiowaniu i dystrybucji.
Zgodnie z wyrokiem ogłoszonym przez Koreę Północną, para sprowadziła komputer z Chin, aby kopiować filmy. Straceńcy opracowali również plan zaangażowania się w profesjonalne działania dystrybucyjne, kopiując filmy i materiały drukowane z zagranicy, prowadząc studio fotograficzne wyposażone w sprzęt do edycji i drukowania zdjęć.
Korea Północna coraz mocniej intensyfikuje swoją politykę strachu opartą na prawie wykorzenienia „reakcyjnej myśli i kultury”. O wielu przypadkach ludzi, którzy giną za podobne „przestępstwa” na pewno nie słyszymy.
Źródło: DailyNK