Dlaczego tak się stało?
Piloci mogą odpoczywać, ale muszą przestrzegać procedur
Według raportów medialnych za sterami usnął kapitan. Pierwszy oficer miał w tym samym czasie korzystać z “kontrolowanego odpoczynku”, na co zezwala większość linii lotniczych. Kiedy kapitan nie odpowiadał na wezwania kontroli lotów przez około 10 minut, Francja zdecydowała się poderwać myśliwiec, który miał za zadanie sprawdzić czy z samolotem wszystko w porządku.
fot. Nils Nadel – Unsplash
O ile sen w kokpicie faktycznie jest problemem, tak procedura kontrolowanego odpoczynku pozwala na zregenerowanie sił w praktyczny sposób. W tym wypadku jeden z pilotów może spać w kokpicie od 10 do 40 minut podczas lotu długodystansowego, na wysokości przelotowej – aby pozostać wypoczętym podczas wydłużonych godzin pracy.
Dane felernego lotu AZ609 pokazują, że sam samolot pracował w sposób prawidłowy. Nie da się zauważyć także żadnego odchylenia kursu oraz innych anomalii. Niemal na pewno samolot wykorzystywał uprzednio zaprogramowanego autopilota, co jest standardem we wszystkich przelotach.
Czytaj też: Nosem w dół z prawie 30000 stóp. Tak spadał chiński Boeing 737
Dochodzenie wewnętrzne linii ITA doprowadziło do zwolnienia kapitana, który rzekomo miał zasnąć za sterami samolotu. Jak było naprawdę? Tego do końca nie wiadomo.