Zaraz po ataku w serwisie YouTube zaczęły pojawiać się filmiki na ten temat, prezentujące teorie spiskowe i wprowadzające dezinformację. Szybko zdobywały one popularność i tym samym były promowane przez algorytm wyszukiwania.
Zmiany w wyszukiwarce zostały wprowadzone w środę w nocy. Nowe zasady mają promować „wiarygodne” źródła, a filmiki z niepotwierdzonymi faktami mają „lądować na dnie”.
Niestety nie wiadomo, w jaki sposób YouTube będzie rozróżniać wiarygodne źródła od innych. Serwis nie podzielił się technicznymi aspektami tej zmiany.
Nie tylko YouTube miał problem ze strzelaniną w Las Vegas. Także w Google i na Facebooku wyświetlały się wyniki prowadzące do niekoniecznie rzetelnych i sprawdzonych źródeł. Przykładowo w wyszukiwarce internetowej jednym z pierwszych wyników był odnośnik do 4chana.
Źródło: Engadget