Wiele wskazuje na to, że to właśnie dzięki pomocy mundurowego z Pune udało się dokonać porwania i to on był inicjatorem całej akcji. Dzięki informacjom zdobytym w pracy, wiedział gdzie mieszka trader Vinay Naik, posiadający portfel kryptowalutowy o wartości około 40 milionów dolarów.
14 stycznia, policjant wraz z kilkoma wspólnikami, porwał mężczyznę z hotelu w Tathawade, a następnie więził, próbując wymusić przekazanie dostępu do portfela kryptowalutowego oraz równowartość 10 tysięcy dolarów. Nieszczęśliwie dla przestępców, porwanie zostało bardzo szybko zgłoszone przez przyjaciela ofiary, a służby natychmiast rozpoczeły akcję poszukiwawczą.
Szybkie rozwiązanie sprawy
Wiedząc, że policja jest na tropie przestępców, ci wystraszyli się i wypuścili milionera zaledwie po jednym dniu od porwania. Następnie, próbowali ukrywać się, jednak także nieskutecznie – 1 lutego zostali zatrzymani, a lokalne służby pochwaliły się swoim osiagnięciem w mediach.
Komisarz policji Pimpri-Chinchwad, Krishna Prakash, zapewnił, że poza oczywistą odpowiedzialnością karną, zlecono też wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko aresztowanemu policjantowi.
Rynek kryptowalut w Indiach rośnie w dużym tempie, a władze, w przeciwieństwie do wielu innych krajów, zdecydowały, że nie zakażą obrotu tymi aktywami. W zamian, proponują podatek w wysokości 30 procent od dochodów pozyskanych z handlu.
Źródło: The Indian Express / fot. tyt. Unsplash / Mika Baumeister