Wielu polskich internautów przecierało oczy ze zdumienia, gdy w serwisie społecznościowym Facebook zobaczyli obwieszczenie małopolskiej policji. Apel Małopolskiej Policji opublikowano w czwartek. Policja informowała w nim o poszukiwaniu 22-latka, który powinien trafić do aresztu za… przeklinanie. Dobrze przeczytaliście: polska policja szuka Polaka za przeklinanie W sieci udostępniono zdjęcie mężczyzny oraz jego ostatni adres pobytu.
Policja szuka Polaka za przeklinanie
Gigantyczne emocje wśród Polaków spowodował list gończy wystawiony przez policjantów na Facebooku. Poszukiwany 22-letni Maciej Żubrowski, ścigany listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia w Krakowie, powinien stawić się do odbycia kary za… przeklinanie w miejscu publicznym. Alternatywą dla tej kary ma być opłacenie grzywny.
Informacje, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca poszukiwanego, należy kierować do Komisariatu Policji I w Krakowie. Można to zrobić dzwoniąc pod numer tel. 47-83-52-914 lub pod numer alarmowy 112.
W pięć godzin od publikacji pod postem znalazło się niemal 2 tysiące prześmiewających reakcji oraz setki komentarzy. Internauci zarzucali, że nie publikuje się na Facebooku listów gończych za poważnymi przestępcami, a komunikuje się „takie coś”.
Publikacja zniknęła pod naporem krytyki
Po lawinie prześmiewczych komentarzy post zniknął z mediów społecznościowych. 25 sierpnia o godzinie 9:28 Małopolska Policja wystosowała natomiast komunikat na swoim fanpage’u, tłumacząc się niejako z postępowania. Głosi on:
KOMUNIKAT DOTYCZĄCY PUBLIKACJI LISTÓW GOŃCZYCH
W styczniu 2023 roku nastąpiła zmiana niektórych przepisów Kodeksu Karnego Wykonawczego m.in.dotyczących wydawania przez sądy listów gończych za skazanymi na kare pozbawienia wolności (art.14a par.1 KKW). Od tego czasu sądy mogą wydawać listy gończe z powodu ukrywania się przez sprawcę, niezależnie czy sprawca jest poszukiwany za przestępstwo czy wykroczenie.
POLICJA ZGODNIE Z OBOWIĄZUJĄCYMI PRZEPISAMI MA OBOWIĄZEK WYKONYWAĆ POLECENIE SĄDU W ZAKRESIE M.IN. ROZPOWSZECHNIANIA I PUBLIKACJI LISTU GOŃCZEGO.
Jednym słowem policjanci opublikowali list gończy z obowiązku, a nie dlatego, że mieli taką fantazję. Z drugiej strony trzeba przyznać, że list gończy za przeklinanie, opublikowany na Facebooku, po prostu musi wywołać żarliwą dyskusję i… mieszane komentarze.
Małopolska Policja najpierw zablokowała komentarze na profilu, a teraz pod najnowszym postem pozwoliła je publikować wyłącznie osobom, które obserwują stronę przez ponad 24 godziny.
Źródło: Małopolska Policja