Dowiedzieliśmy się właśnie istotnych szczegółów jeśli chodzi o podejście polskiego rządu do kwestii dezinformacji. Okazuje się, że fake newsy wciąż stanowią ogromny problem, który po prostu trzeba rozwiązać. Cały proces przypomina walkę z wiatrakami, ponieważ nieprawdziwych wieści wciąż przybywa. Opracowano jednak plan mogący usprawnić nieco tę walkę. Składa się na niego jedenaście punktów i warto każdy z nich szczegółowo omówić. Czy faktycznie poprawa sytuacja czeka tuż za rogiem?
Fake newsy zalewają sieć – co można z tym zrobić?
Rozwijająca się technologia bywa przerażająca. Sztuczna inteligencja pozwala bowiem na stworzenie niezwykle realistycznych materiałów dezinformacyjnych, których odróżnienie od prawdy bywa coraz to bardziej kłopotliwe. Dlatego też niezbędne jest przygotowanie stosownych narzędzie ułatwiających dotarcie do zawartości pozbawionej manipulacji. Tutaj jednak niezbędna jest współpraca odpowiednich organów, bo sama konsumencka świadomość może okazać się niewystarczająca.
Ministerstwo Cyfryzacji ogłosiło właśnie nowy projekt realizowany wraz z Naukową i Akademicką Siecią Komputerową (NASK). Ma on na celu przygotowanie rozwiązań docelowo zwiększających bezpieczeństwo cyfrowe na terenie naszego kraju. Aspekt ten jest o tyle ważny, iż szereg wrogich działań podejmowanych przez inne państwa celuje właśnie w przestrzeń internetową. Mowa przede wszystkim o złośliwych kampaniach prowadzonych podczas wyborów czy w trakcie innych istotnych wydarzeń. Dlatego też podjęto decyzję o wdrożeniu kompleksowych usprawnień.
Opracowano chociażby procesy weryfikowania informacji czy zaplanowano powstanie zespołu składającego się z fact checkerów, ekspertów ds. geopolityki czy nauk politycznych, a także lingwistów czy analityków danych. Ich wiedza ma pozwolić na szybszą analizę docieranych do polskiej sieci sygnałów. Podejmowane działania będą więc skuteczniejsze oraz zmniejszające szansę na wystąpienie podobnych akcji w przyszłości.
Fake newsy mają jednak to do siebie, że wymagają nieustannej obserwacji oraz długoterminowych kampanii. W tym celu przedstawiono jedenaście konkretów jeśli chodzi o walkę z dezinformacją. Ich zastosowanie w praktyce ma pozwolić na zwiększenie bezpieczeństwa polskiej cyberprzestrzeni, co spodoba się nie tylko przeciętnym internautom, ale tak naprawdę wszystkim podmiotom – zwłaszcza podczas wyborów.
11 konkretów w walce z dezinformacją
Plan działania Ministerstwa Cyfryzacji i NASK prezentuje się następująco:
- niezależność polityczna to priorytet,
- komplementarny system ekspertów,
- analiza wzorców zachowań to skuteczna walka z dezinformacją,
- stosowanie technik białego wywiadu,
- Rapid Alert System,
- dokładna analiza dezinformacji zewnętrznej,
- lepsza analiza dezinformacji wewnętrznej,
- szybka i dobrowolna wymiana informacji,
- odpowiedź na zagrożenia związane z AI – weryfikacja treści multimedialnych,
- edukacja, edukacja, edukacja,
- szybka ścieżka kontaktu z platformami.
Fake newsy są niezwykle groźne zwłaszcza podczas wyborczych weekendów i akurat w tym przypadku pomoże głównie system Rapid Alert obsługujący „zgłoszenia obywateli wpływające do NASK” oraz nieustannie monitorujący treści pochodzące z podejrzanych źródeł. Doczekamy się także skuteczniejszej współpracy z przedstawicielami poszczególnych platform społecznościowych. Dzięki temu reakcja na dezinformację będzie znacznie szybsza.
- Przeczytaj również: Modelka AI nie istnieje, a zarabia więcej od ciebie
Pozostaje mieć nadzieję, że podjęte przez polskie władze kroki faktycznie pomogą i nieco uleczą polską cyberprzestrzeń. Raczej nikt nie chciałby żyć w miejscu, gdzie na każdym kroku może natknąć się na nie do końca prawdziwe i rzetelne informacje.
Źródło: NASK / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@nextiva), freepik.com (@smashicons)