Jak zwalczać rosyjską propagandę? Włącz tę stronę
To naprawdę takie proste. Haktywiści stworzyli stronę internetową, po przejściu na którą Wasz komputer zacznie łączyć się z rosyjskimi stronami rządowymi. Należy ją włączyć, uruchomić w osobnej zakładce i… zapomnieć. W tym czasie będziecie automatycznie łączyć się z rosyjskimi stronami rządowymi, prorządowymi oraz innymi witrynami ważnymi dla Rosjan. Jeśli takich połączeń będzie dużo, strony padną. Trik polega na tym, że jednocześnie wykonujecie teoretycznie 1000 połączeń… podobnie jak wszystkie inne osoby, które włączą omawianą witrynę.
„Odwiedzając tę stronę internetową wasz komputer zacznie łączyć się z rosyjskimi stronami rządowymi. Jeśli takich połączeń będzie dużo to one padną. To forma haktywizmu. Oczywiście nikt za nic nie bierze odpowiedzialności. :P” – tłumaczy Łukasz Olejnik na Twitterze.
Odwiedzając tę stronę internetową wasz komputer zacznie łączyć się z rosyjskimi stronami rządowymi. Jeśli takich połączeń będzie dużo to one padną. To forma haktywizmu. Oczywiście nikt za nic nie bierze odpowiedzialności… :p https://t.co/5YXem7LgMc pic.twitter.com/eo4xnBeKOc
— Łukasz Olejnik (@prywatnik) February 26, 2022
„Dobra, więc jak to działa technicznie? Ma wpisane cele (strony) na sztywno. Wykonuje jednocześnie 1000 połączeń (uwaga, ze względu na ograniczenia przeglądarek internetowych rzeczywista równoległość połączeń jest dużo mniejsza), dalej po prostu łącząc się” – kontynuuje.
Dobra, więc jak to działa technicznie? Ma wpisane cele (strony) na sztywno. Wykonuje jednocześnie 1000 połączeń (uwaga, ze względu na ograniczenia przeglądarek internetowych rzeczywista równoległość połączeń jest dużo mniejsza), dalej po prostu łącząc się. Dość ograniczone. pic.twitter.com/8RVgE55SJb
— Łukasz Olejnik (@prywatnik) February 26, 2022
Czy to działa?
Tak, to działa. Jest „ale”. Większość stron jest zablokowana dla internautów spoza Rosji, niektóre dla internautów z Polski, ale wystarczy, że autor projektu przekieruje odpowiednio ruch i… Czy w ten sposób dorzucacie cegiełkę do pokazania sprzeciwu wobec tego, co dzieje się za wschodnią granicą Polski? Tak, dorzucacie. I najważniejsze: robicie to na własną odpowiedzialność. My do niczego nie namawiamy… 😉 To przecież taka fajna ciekawostka. Z drugiej strony i jeszcze w kontekście odpowiedzialności… Serwis Niebezpiecznik.pl ostrzega przed potencjalnymi działaniami prewencyjnymi operatorów Waszych łącz, którzy mogą odbierać generowany przez Was ruch jako podejrzany.
Nawet jeśli w ten sposób nie uda się wyłączyć absolutnie wszystkich stron, być może uda się wyłączyć niektóre, zwalczając w ten sposób kłamstwa rozpowszechniane przez prorządowe media rosyjskie oraz bezpośrednio przez Kreml. Być może przez to uda się zwrócić uwagę obywateli Rosji na to, że społeczność międzynarodowa protestuje przeciwko działaniom ich rządu.
Ważne: stronę włączajcie tylko na internecie stacjonarnym. Dzięki temu Wasz pakiet danych mobilnych pozostanie nienaruszony.
Źródło: Łukasz Olejnik @Twitter