Regularnie słyszymy o różnych przedziwnych próbach przemytu elektroniki użytkowej w Azji. Jeden mężczyzna przemycał 1500 procesorów w samochodzie, inny 84 dyski SSD w hulajnodze elektrycznej, a pewna kobieta postanowiła schować 200 procesorów w fałszywym brzuchu ciążowym. Nierzadko przemycanym towarem są… gry na Nintendo Switch. Złapana niedawno kobieta przemycała 350 gier na konsolę Nintendo i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że wszystkie ukryła w swoim staniku.
Przemycała 350 gier na Nintendo Switch w swoim staniku
Przemytnicy znani są ze swojej ogromnej kreatywności w zakresie znajdowania nietypowych miejsc na ukrywanie kontrabandy. Wiedzą o tym doskonale celnicy, zaglądający w poszukiwaniu nielegalnych przedmiotów dosłownie wszędzie. Pracownicy przejścia granicznego Liantang Port w Shenzhen z pewnością zdziwili się, gdy z biustonosza pewnej niewiasty wyciągali kolejne gry wideo.
Agenci celni szybko policzyli, że kobieta próbowała przemycić 350 kartridży z grami na Nintendo Switch do Chin kontynentalnych. Przy cenie około 27,60 dolarów za kartridż, łączna wartość przemytu wynosiła 9660 dolarów, co w przeliczeniu daje ok. 39,5 tysiąca złotych.
Jakość powyższych zdjęć nie pozwala na dostrzeżenie pojedynczych tytułów. W przypadku gier na Nintendo Switch trudno mówić o niezwykle cennych pozycjach, bo konsolka jest stanowczo zbyt nowa. Dlaczego w ogóle kobieta ryzykowała przemyt gier, których wartość nie wydaje się wygórowana. Czyżby niektóre z nich były naprawdę drogie w Chinach? Być może niektóre z nich są zabronione przez lokalną cenzurę?
Kara będzie surowa (?)
Próba wwiezienia lub wywiezienia towarów z Chin bez uiszczenia należnych podatków jest uważana za przemyt, podobnie z resztą jak w większości krajów. Zgodnie z lokalnym prawem, kobieta za przemyt 350 gier w swoim staniku może zostać ukarana grzywną do trzykrotności kwoty należnych pierwotnie ceł.
Źródło: tw.news.yahoo.com