Prawdziwe auta na zdalne sterowanie. Tak wygląda praca marzeń?

Maksym SłomskiSkomentuj
Prawdziwe auta na zdalne sterowanie. Tak wygląda praca marzeń?
Miłośnicy simracingu robią wiele, aby uczynić swoje stanowisko do grania w gry wyścigowe jak najbardziej realistycznym. Sięgają po fotele kubełkowe, zaawansowane kierownice, zespoły pedałów, drążki zmiany biegów oraz oczywiście stelaże, na których montować można nawet kilka monitorów. Zabawa w symulatorach jazdy wchodzi wtedy na zupełnie inny poziom. Podobnie do takiego „setupu” wygląda stanowisko pracy operatora samochodów Fetch w Milton Keynes w Wielkiej Brytanii. Dla wielu osób to uosobienie pracy marzeń.

Operator samochodu bez kierowcy

Imperium Drive to start-up, który rozpoczął pilotażowe testy swojej usługi, polegającej na wypożyczaniu pojazdów dowożonych na wyznaczone miejsce bez kierowców w środku, z końcem 2021 roku. Po ponad roku przyszła kolei na oficjalne uruchomienie apki Fetch na Androida oraz iOS i udostępnienie jej konsumentom. Operatorzy zawiadujący ruchem pojazdów siedzą wygodnie, w biurze.

„Samochody pozbawione są kierowców, ale nie są autonomiczne… jeszcze” – powiedział Koosha Kaveh, dyrektor generalny Imperium Drive, w rozmowie z Milton Keynes Citizen. „Wciąż we wszystko zaangażowany jest człowiek, pilotujący pojazd w taki sam sposób, jak robi to operator drona” – wyjaśnił.

Na ten moment na flotę samochodów Fetch składają się łącznie cztery auta.

Rolą operatora pojazdu jest dojechanie nim pod wskazany adres, a po zakończeniu okresu wypożyczenia odwiezienie go na wskazane miejsce lub podstawienie go kolejnemu klientowi. Taki zdalny kierowca ma 360-stopniowy widok na drogę – wszystko dzięki zestawowi kamer w samochodzie. Jego pracę ułatwiają również umieszczone dookoła wozu czujniki.

Plany są ambitne, żeby nie powiedzieć: nierealistyczne

Imperium Drive planuje rozszerzyć obszar działania Fetch na więcej regionów kraju, z naciskiem na oferowanie usług na dojazdy z i na lotniska. Niewykluczone więc, że w przyszłości samochody będą jeździć również po Londynie.

„Uważamy, że gdy nasz system osiągnie pełną autonomię, usługa może zastąpić prywatne samochody w Wielkiej Brytanii” – powiedział Kaveh. „Po co ponosić wszystkie koszty związane z posiadaniem samochodu, skoro można po prostu zapłacić za to, by przyjechał dokładnie wtedy, kiedy go potrzebujesz?”

Obawiam się, że miłośnicy motoryzacji nie podzielą entuzjazmu w tej prognozie.

Tak czy inaczej, startup chce zaoferować konsumentom w pełni autonomiczne auta w przeciągu kolejnych pięciu lat. Co ciekawe, Uber w zeszłym tygodniu przekazał, że zacznie oferować amerykańskim użytkownikom usługę przewozu autonomicznymi autami jeszcze w tym roku.

Źródło: Milton Keynes Citizen

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.