Prawne zbrojenia Twittera i Elona Muska. Platforma pozywa miliardera

Jan DomańskiSkomentuj
Prawne zbrojenia Twittera i Elona Muska. Platforma pozywa miliardera
Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że Elon Musk wycofuje się z kupna Twittera. Multimiliarder zarzuca władzom platformy brak dostępu do wiarygodnych i ważnych dla sprawy przejęcia informacji. Firma miałaby wprowadzać go w błąd, mówiąc o zaniżonej skali botów, spamu i fake kont tylko na poziomie poniżej 5 proc. Tym samym Musk czuje się oszukany i bez skrupułów próbuje odejść od finalizacji podpisanej już umowy. Jednak Twitter wciąż trzyma się swojego stanowiska. Do tego jedna z części dokumentu zobowiązuje stronę wycofującą się z już podpisanej umowy, do wypłaty 1 miliarda dolarów (około 4,75 miliardów złotych) odszkodowania drugiemu podmiotowi.

Zarząd Twittera zdeterminowany, aby wymusić na Musku przejęcie firmy, zatrudnił już świetnych prawników

Widać ekipa Twittera jest pewna swego i zatrudniła Wachtell, Lipton, Rosen & Katz LLP. Wynajęty przez Twittera renomowany zespół prawników miałby złożyć pozew przeciwko Elonowi Muskowi w sądzie Delaware Court of Chancery. Co ważne dla USA, we wspomnianym sądzie nie ma możliwości orzekania przez ławę przysięgłych, podmiot pełni też rolę sądu pierwszej i wyłącznej jurysdykcji w Delaware. To miejsce typowe dla korporacyjnych przepychanek, wiele podobnych spraw miało lub wciąż ma w nim swój bieg.

Według kierownictwa Twittera, to jednak Elon Musk naruszył warunki umowy przejęcia. W kwietniu podpisał dokument, tym samym zgadzając się na zapłacenie 54,20 dolarów (mniej więcej 257 złotych) za każdą akcję, a finalnie nie chce wywiązać się ze wspólnych postanowień. Co ważne w piątek wycena akcji firmy była już na poziomie poniżej 37 dolarów (okolice 175 złotych), czyli znacznie niższym, niż wynikało to z kwoty ujętej w dokumentach przejęcia (mniej więcej 68 proc. pierwotnej ceny).

Elon Musk skomentował memem poczynania Twittera i też wynajął renomowaną firmę prawniczą

Multimiliarder też nie zamierza odpuszczać. Co ciekawe podczas weekendowego wystąpienia na Sun Valley Conference nie chciał odpowiadać na pytania, ale w końcu skwitował całą sprawę w swoim stylu na własnym profilu twittera. Musk zatrudnił firmę prawniczą Quinn Emanuel Urquhart & Sullivan, która wcześniej reprezentowała chociażby Samsunga w sporze patentowym z Apple. Prawnicy mają też na swoim koncie obronę miliardera w jego sprawie o zniesławienie, więc to nie pierwsza ich współpraca. Według zachodnich mediów, szykuje się długa batalia sądowa, co może negatywnie odbić się na możliwościach uruchomienia nowych inicjatyw w Twitterze czy przyciągnięcia nowych pracowników.

Zobacz również: Paczki 955 gier z itch.io mają pomóc w walce z prawem aborcyjnym w USA

Źródło: Washington Post / The Verge / Foto tytułowe: Pixabay – własne

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.