Alex Bessell, 21-latek, który przeprowadzał ataki DDoS na Skype, Google czy Pokemon GO, przyznał się do stawianych mu zarzutów i na dwa lata trafi do więzienia.
Brytyjczyk był posądzany o ponad 100 prób włamania na serwery wspomnianych firm. Uzyskiwał dostęp do komputerów bez zezwolenia, zakłócał ich działanie i sprzedawał złośliwe oprogramowanie.
Bessell działał ze swojej sypialni w Toxteth w Liverpoolu. Miał pod kontrolą ponad 9000 zhakowanych komputerów, których celem był rozproszony atak na sieć komputerową (DDoS). Ponadto prowadził nielegalny biznes internetowy o nazwie Aiobuy, na którym zarobił ponad 700 tys. dolarów, sprzedając złośliwe oprogramowanie.
Jego serwis oferował na sprzedaż ponad 9000 produktów, w tym trojany zdalnego dostępu, kryptografy (przeznaczone do ukrywania złośliwego oprogramowania przed antywirusami), kody do botnetu itp. Podczas śledztwa wykryto, że na stronie dokonano ponad 35 tys. transakcji.
Policja podczas nalotu na dom Bessella odkryła na komputerach trojany bankowe, mające na celu kradzież danych logowania. Z dysków twardych odzyskano natomiast ponad 750 skradzionych nazw użytkowników i haseł.
Bessel przyznał, że w działalność cyberprzestępczą był zaangażowany od czternastego roku życia. Co ciekawe, do końca 2017 roku posiadał też legalną pracę – dostarczał jedzenie na wynos w firmie Deliveroo.
Źródło: Bitdefender