Jak płacić mniej za Spotify, YouTube, Office i inne?
Na przestrzeni mniej więcej ostatnich dwóch lat udało mi się znacząco zmniejszyć wydatki na subskrypcje. Nie musiałem przy tym rezygnować z żadnej z usług. Przyjrzałem się dokładniej warunkom ich świadczenia i wybrałem opłacalniejsze opcje, współdzielone między mnie i bliskie mi osoby. Dzięki temu od jakiegoś czasu płacę mniej za pakiet Microsoft 365 (wariant Family dzielony na 4 osoby), za Spotify Premium (wariant Duo, dzielony na 2 osoby) i YouTube Premium (wariant Family dzielony na 5 osób).
Abyście uzmysłowili sobie jakiego rzędu są to oszczędności, służę liczbami:
- Microsoft 365 Personal – 299,99 złotych za 12 miesięcy
- Microsoft 365 Family – 429,99 złotych za 12 miesięcy / 4 osoby = 107,5 złotych za 12 miesięcy
- Spotify Premium Individual – 19,99 złotych za 1 miesiąc
- Spotify Premium Duo – 24,99 złotych za 1 miesiąc / 2 osoby = 12,50 złotych za 1 miesiąc
- YouTube Premium – 23,99 złotych za 1 miesiąc
- YouTube Premium Family – 35,99 złotych za 1 miesiąc / 6 osób = 6 złotych za 1 miesiąc
Oszczędności w skali roku wynoszą zatem:
- Microsoft 365 – 192,49 złotych rocznie
- Spotify Premium – 89,88 złotych rocznie
- YouTube Premium – 215,88 złotych rocznie
Szybka kalkulacja pokazuje, że w moim wypadku na tego rodzaju łączonych subskrypcjach oszczędzam 498,25 złotych rocznie.
Autor tego wpisu zastanawiający się, na co wyda 498,25 złotych zaoszczędzone w 2021 roku. To nawet nie jest on. | Źródło: Canva Pro
Oszczędności te mogłyby być odczuwalnie większe, gdybym korzystał z pakietu Spotify Premium Family dzielonego na 6 osób albo wtedy, gdyby pakiet biurowy Microsoft 365 Family dzielony był na 6 osób. Staram się jednak użytkować usługi zgodnie z ich OWU.
Złośliwi powiedzą, że mógłbym nie korzystać z żadnej z powyższych usług – wtedy w mojej kieszeni zostawałoby jeszcze więcej pieniędzy. 😉 Jasne, mógłbym też nie mieć samochodu i chodzić pieszo, nie pić herbaty tylko wodę i nie korzystać z Windowsa tylko Linuxa. Chcę z różnych powodów korzystać z tych usług i po prostu optymalizować wydatki. Tyle.
Dziś zorientowałem się, że zupełnie bezsensownie od dwóch lat przepłacam także za inną usługę. Google One.
Sposób na tańszy Google One
Założę się, że wielu z Was ma smartfon z systemem Android i korzysta z aplikacji Zdjęcia Google. Umożliwia ona wygodne synchronizowanie zdjęć z telefonu wprost do chmury Google – w wysokiej lub nawet źródłowej jakości. Zdjęcia te da się potem przeglądać na innych urządzeniach, w tym na komputerach, w przeglądarkach internetowych. Być może nie jest Wam obcy również Dysk Google, czyli przestrzeń w chmurze do przechowywania w zasadzie dowolnych plików.
Wszystkie konta Google mają darmowe 15 GB miejsca na dane. Za większą przestrzeń należy zapłacić w ramach abonamentu Google One.
No i ja taki właśnie abonament od dwóch lat opłacam. Dziś zorientowałem się, że przepłacam.
Cennik Google One – listopad 2022 r. | Źródło: mat. własny – zrzut ekranu
Po pierwsze, korzystam z subskrypcji miesięcznej. Płacę 8,99 złotych za 100 GB w cyklu miesięcznym, co sprawia, że rocznie wydaję na Google One 107,88 złotych. Dopiero dzisiejszego ranka dotarło do mnie, że gdybym opłacał pakiet na rok z góry, płaciłbym 89,99 złotych rocznie, czyli 17,89 złotych mniej. Wielu z Was zaśmieje się na wieść o takiej oszczędności, ale ja sięgnę po bliski memu sercu cytat:
„Duże oszczędności biorą się z małych oszczędności.” ~Paolo Coelho (tak serio to nie wiem kto)
Caffe Latte w Starbucks kosztuje 15,90 złotych. Kupowana co drugi dzień stanowi wydatek rzędu 238,50 złotych miesięcznie i 2862 złotych rocznie. Za kawę. Widzicie do czego zmierzam?
Popełniłem mema. Dałem z siebie całe 30%. Żarty żartami, ale sposobów na oszczędzanie pieniędzy jest naprawdę sporo. | Źródło: trochę ja a trochę internet
Już miałem klikać zakup Google One w planie rocznym, gdy zauważyłem, że pakietem przestrzeni dyskowej można dzielić się z maksymalnie pięcioma osobami. Jak się okazało, moja dziewczyna również opłacała pakiet 100 GB za 8,99 złotych miesięcznie. Stwierdziliśmy zatem, że wykupimy wspólnie pakiet 200 GB za 139,99 złotych rocznie, płacone z góry. Tym samym zamiast płacić 107,88 + 107,88 = 215,76 złotych, będziemy płacić 139,99 złotych. Google otrzyma od nas 75,77 złotych mniej, a w kieszeni każdego z nas zostanie blisko 38 złotych.
PS Moja dziewczyna wykorzystuje ok. 40 GB przestrzeni na Google One, a ja 91 GB. Zgadnijcie, kto zyska więcej na zmianie. Mryg, mryg.
To naprawdę nie jestem ja. | Źródło: internet
Wnioski są oczywiste
Chciałbym, abyście z mojego przydługiego wpisu wyciągnęli prostą naukę: ogarnijcie swoje subskrypcje. Szukajcie optymalizacji wydatków, a co za tym idzie oszczędności. W dzisiejszych czasach nie ma sensu wyrzucać pieniędzy w błoto. Takie działanie nie jest „januszerką”. To zdrowy rozsądek. Rozum i godność człowieka.
I wiem, że wszystko powyższe wielu z Was wydaje się oczywiste, ale masa zabieganych osób – lub po prostu przytłoczonych licznymi wydatkami – o takich rzeczach zapomina. Chcę tylko pomóc.
Z fartem.
Źródło: mat. własny