Rosjan zewsząd bombardują w telewizji hasła potępiające agresję na Ukrainę i kremlowski rząd
Dziś w rosyjskich mediach królują przekazy propagandowe odwołujące się do wygranej wielkiej wojny ojczyźnianej i pozytywnie wypowiadające się o aktualnej Federacji Rosyjskiej. Zapewne oglądalność jest większa niż w typowy dzień, więc tym więcej Rosjan musiało odczuć zdziwienie, kiedy już od poranka na aktualnie oglądanych stacjach zobaczyli hasła mówiące o wojnie na terytorium Ukrainy i zbrodniach armii oraz rządzących. „Krew tysięcy Ukraińców i setek ich zamordowanych dzieci jest na waszych rękach. Telewizja i władze kłamią. Nie dla wojny.„
More evidence of Russian TV channels that had the name of their programing changed to „На ваших руках кровь” = „There is Blood on Your Hands.”
Thread from @UkraineMidterms below. https://t.co/4HiTWsWn2h pic.twitter.com/BuJYvk3oL1
— OPSEC? (@GuinieZoo_Intel) May 9, 2022
Takie zdania pojawiają się jako opis audycji w sieciach kablowych, sygnale satelitarnym, internetowym, a nawet na paskach informacyjnych w obrazie różnych stacji (nie u każdego operatora czy w każdym rejonie, ale zasięg akcji i tak jest duży). Nie ograniczono się tylko do kanałów z wiadomościami czy o ogólnej tematyce. Jak podaje dailymail, który przytoczył wypowiedź jednego z mieszkańców Tyumen na Syberii – „Dostawca „zachwycił” moje dziecko takim komunikatem na kanałach dziecięcych, a potem okazało się, że to samo było na innych kanałach. Komunikat pojawia się w opisie każdego programu.” W dodatku sytuacja nie była chwilowa, to kwestia wielu godzin.
Kolejny atak na rosyjską telewizję ma miejsce w bardzo symbolicznym i ważnym dla Rosjan dniu
Nie wiadomo, kto tak naprawdę stoi za omawianym atakiem. Część komentatorów upatruje w nim działań grupy Anonymus, która również sama zakomunikowała przejęcie rosyjskiej telewizji na swoim profilu Twittera. Jednak nie można być pewnym, czy członkowie ruchu Anonymus po prostu nie przypisują sobie zasługi innych grup. To nie pierwsza tego typu sytuacja, wcześniej hakerzy przejmowali już kilkukrotnie rosyjską telewizję i emitowali w niej treści proukraińskie czy mówiące o wojnie w tym kraju i negatywnie odnoszące się do władz Federacji Rosyjskiej. Tym razem atak na telewizję zbiegł się z wyjątkowo ważnym świętem narodowym dla Rosjan, kiedy przez telewizorami z pewnością przesiaduje jeszcze więcej ludzi, a wymiar przekazu jest jeszcze bardziej symboliczny.
Źródło: dailymail / metro / własne / Foto tytułowe: Pixabay – własne