Raj dla obrońców wolności. Teksas pozwala pozwać social media za cenzurę

Aleksander PiskorzSkomentuj
Raj dla obrońców wolności. Teksas pozwala pozwać social media za cenzurę
Sąd Apelacyjny 5. Okręgu Stanu Zjednoczonych zajął się kontrowersyjną ustawą HB 20, która została już raz zablokowana przez inny z sądów, w 2021 roku. Ustawa HB 20 została wprowadzona w życie poprzez naciski konserwatystów, w tym Donalda Trumpa, który został zablokowany między innymi na Twitterze czy Facebooku.

Zgodnie z ustawą HB 20, każdy z użytkowników posiadających konto na platformie społecznościowej (która posiada więcej niż 50 milionów użytkowników), może ją pozwać jeśli poczuje, że jego wolność słowa została naruszona. HB 20 zabrania również portalom społecznościowym usuwania lub ograniczania treści na podstawie poglądów wyrażanych przez ich użytkowników.

Raj dla Trumpa i Muska

Niektóre grupy branżowe z USA podniosły alarm w obawie o rzeczywiste wykorzystanie przepisów z ustawy HB 20. Według ekspertów, HB 20 doprowadzi do rozprzestrzeniania się dezinformacji i mowy nienawiści w mediach społecznościowych. Całość ma również naruszać prawa Pierwszej Poprawki przysługujące stronom internetowym. Niektóre z treści ustawy nie są również w pełni jasne oraz zrozumiałe.

Stanowi prokuratorzy generalni w Teksasie argumentują, iż platformy mediów społecznościowych są “miejscami publicznymi” i nie mogą cenzurować poglądów oraz treści, które uznają według siebie za obraźliwe. Co lepsze, niektórzy urzędnicy w Teksasie uważają nawet, że platformy społecznościowe są nie stronami internetowymi, a “dostawcami internetu”.

teksassocialmedia2
fot. Brett Jordan – Unsplash.com

W 2021 roku sąd federalny zablokował na Florydzie ustawę podobną do HB 20 po tym, jak sędzia orzekł, iż narusza ona amerykańską Sekcję 230.

Co o tym wszystkim myśleć? HB 20 to na pewno raj dla obrońców “wolności” w internecie takich, jak Elon Musk czy Donald Trump. Obaj miliarderzy zwracali wielokrotnie uwagę na działania mediów społecznościowych wymierzonych w ich kierunku oraz oskarżali największe portale o cenzurowanie niektórych treści.

Czytaj też: Zbigniew Ziobro chce przyspieszyć prace nad ustawą o wolności słowa w sieci

Czy HB 20 faktycznie utrzyma się dłużej i dojdziemy do momentu, w którym będzie można pozwać każdą platformę nawet za największą głupotę? To może być prawdopodobny scenariusz.

Źródło: Axios

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.