Energy drink Razera pierwotnie pojawił się jako Project Venom – podczas Prima Aprillis w 2010 roku. Respawn, który powstał w 2019 roku ma być mieszanką, która przywróci sprawność mentalną oraz fizyczną w mgnieniu oka. Produkt oczywiście przeznaczony jest głównie dla graczy. Osoby poszukujące prawdziwego pobudzenia raczej go tu nie znajdą. W Razer Respawn nie ma bowiem zatrważającej ilości kofeiny ani cukru. Tej pierwszej ma być około 95 mg na jedną puszkę. Inne składniki obejmują między innymi cholinę, ekstrakt z zielonej herbaty czy też imbir. Chętne osoby będą mogły wybrać smak arbuzowo-granatowy, malinowy, ananasowy oraz zielone jabłko.
Ile trzeba będzie w takim razie zapłacić za taką przyjemność? Razer sprzedaje swój energy drink w pakietach. Za 20 sztuk w jednym opakowaniu trzeba będzie zapłacić niecałe 25 dolarów, co daje mniej więcej 94 złote. Szybka matematyka i okazuje się, że puszka wychodzi za niecałe 4 złote.
Niestety albo stety, energy drink Razera nie sprawi, że zaczniecie świecić kolorami RGB, które będzie można dostosować według własnego upodobania. Firma pokazuje jednak, że ma całkiem sporo dystansu do siebie i potrafi wykonać udaną, marketingową akcję. Można spodziewać się, że energy drink Razer Respawn jest produktem ograniczonym i nie trafi na rynek masowy na przestrzeni najbliższych miesięcy.
Chociaż… kto to tak naprawdę wie?
Źródło: SlashGear