Booking.com, znany także po prostu jako Booking, to chyba najpopularniejszy na świecie serwis umożliwiający dokonywanie rezerwacji online. Hiszpańska Komisja ds. Rynków i Konkurencji (CNMC) właśnie postanowiła nałożyć na Booking rekordową karę w wysokości 413,24 miliona euro, co stanowi równowartość 1,772 miliarda złotych. Poszło o nadużywanie pozycji dominującej w ostatnich latach.
Rekordowa kara dla Booking
Zdaniem CNMC serwis Booking.com od 2019 roku wykorzystywał swoje nawet 90-procentowe udziały w rynku, aby narzucać hotelom nieuczciwe warunki i ograniczać konkurencję ze strony innych dostawców. W jaki sposób? Hotele chcące widnieć na witrynie internetowej nie mogły oferować poza nią niższych stawek. Oznacza to, iż nie mogły ominąć prowizji i proponować konsumentom niższych cen poza Booking.com. Co więcej, zmuszano ich właścicieli do rozwiązywania sporów prawnych w Holandii zamiast Hiszpanii.
Booking Holdings zamierza odwołać się od rekordowej kary – czy raczej de facto dwóch kar po 206,12 milionów euro każda – ponieważ „nie zgadza się z wynikiem dochodzenia CNMC”. Rzecznik firmy przekazał to w wiadomości, dodając przy tym, iż w jego ocenie sprawa powinna być rozpatrywana zgodnie z przepisami unijnego Aktu o rynkach cyfrowych.
Decyzja CNMC nie jest jeszcze prawomocna, a Booking ma dwa miesiące na odwołanie do sądu, z którego to prawa prawnicy firmy skorzystają. Potwierdzono to w komunikacie, w którym decyzję hiszpańskiego regulatora nazwano „bezprecedensową”.
Serwis wcześniej groził, że opuści Europę w związku z lokalnym prawem
Przedstawiciele Booking.com wcześniej grozili już, że serwis opuści rynek unijny w związku z obowiązującymi tu „drakońskimi” przepisami. Rekordowa kara dla Booking mogłaby to przyspieszyć, ale powiedzmy sobie szczerze: baza noclegowa w Unii Europejskiej jest zdecydowanie zbyt duża, aby włodarze serwisu ot tak odpuścili tak łakomy kąsek.
Źródło: CNMC via Reuters