Rosja wycofa się z ISS wtedy, kiedy się wycofa. Albo wcale
Rosyjscy kosmonauci mieli pozostać na ISS przez około dwa lata, by „zrealizować zobowiązania wobec swoich partnerów”. Teraz jednak okazuje się, że rzeczywistość będzie zgoła odmienna.
Reuters donosi, że wysoki rangą urzędnik NASA przekazał, iż Rosja będzie nadal eksploatować swoją część Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, dopóki nie będzie miała własnej stacji na orbicie. Ta ma zostać wyniesiona dopiero w 2028 roku lub później… lub wcale.
#UPDATE Russia said Tuesday it would be leaving the International Space Station „after 2024”, amid tensions with the West, in a move analysts warned could lead to a halt to manned flights. A NASA official said the US had not received „any official word” https://t.co/rA6N83mxB7 pic.twitter.com/o8cpWf2O85
— AFP News Agency (@AFP) July 26, 2022
Wcześniejsze oświadczenia przedstawicieli Roskosmosu wskazywały na to, że budowa ROSS rozpocznie się w 2024 roku, ale nie podawano daty zakończenia budowy. W środę Roskosmos opublikował nagranie wideo wskazujące ponownie, że zakończenie budowy nastąpi w 2028 roku, a agencja będzie musiała „kontynuować korzystanie z ISS” do tej daty.
Nie bójmy się tego powiedzieć: Rosja samodzielnie nie zbuduje stacji kosmicznej
Rosjanie nie są w stanie zbudować samochodu Łada w pełnym wyposażeniu, godnym samochodu z XX wieku. Trudno jest przypuszczać, aby bez pomocy zachodu kraj ten był w stanie zbudować i wynieść na orbitę własną stację kosmiczną.
Czytaj także: Rosjanie pod ścianą. Samochody Łada Classic 2022 z absurdalnym wyposażeniem
Roskosmos z pewnością nie będzie miał alternatywy na orbicie do 2030 roku, kiedy to Międzynarodowa Stacja Kosmiczna miała zakończyć swoją działalność.
Źródło: Reuters